Hołownia zabrał głos odnośnie wotum zaufania. Złożył propozycję Tuskowi.
Szymon Hołownia o wotum zaufania "Przekonałem premiera". Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Szymon Hołownia podczas konferencji w Sejmie odniósł się do kwestii wotum zaufania, którą poruszył w poniedziałek Donald Tusk. Zaproponował, by głosowanie odbyło się w innym terminie.

REKLAMA

– Zaproponowałem panu premierowi, żebyśmy rozpatrzyli jego wniosek o wotum zaufania na dodatkowym posiedzeniu Sejmu, które zwołam na przyszły wtorek 10 czerwca – powiedział Szymon Hołownia podczas konferencji w Sejmie.

Marszałek Sejmu wyjaśnił, jak będzie przebiegało głosowanie nad wotum zaufania. – Jest wystąpienie premiera, później nie ma wystąpień klubowych, są pytania ze strony posłów i później wieńczące wystąpienie premiera, głosowanie. To będą na pewno minimum trzy, cztery, może pięć godzin. Wykorzystamy ten dzień dobrze – mówił.

Hołownia przekazał, że ta propozycja spotkała się ze "wstępną aprobatą" Donalda Tuska. – Nie wystarczy pokazać, że mamy siłę na sali. Musi być nowe otwarcie – dodał.

Podczas konferencji padło pytanie o przegraną Rafała Trzaskowskiego oraz o to, czy nie było błędem to, że koalicja rządowa nie wystawiła jednego kandydata, tylko było ich kilku.

Zdaniem marszałka Sejmu był to błąd. – Uważam, że powinniśmy jako koalicja wystawić jednego kandydata na prezydenta i nie przekonują mnie tezy, że jest taka polaryzacja w Polsce, że kto by to nie był, to by sobie nie poradził. No nie, zabrakło 2 proc. Zdecydowały 350 tysięcy głosów – mówił Szymon Hołownia.

Donald Tusk o wotum zaufania

W poniedziałek premier Donald Tusk wygłosił orędzie. Zapowiedział wówczas, że zamierza zwrócić się do Sejmu o wotum zaufania.

– Jest zbyt wiele do zrobienia, poczynając od spraw międzynarodowych, budowy potężnej armii i silnej gospodarki, repolonizacji przemysłu, przez bezpieczeństwo socjalne i usługi państwa, aż do rozliczeń i walki z przestępczością. Ten plan wymagać będzie jedności i odwagi od całej Koalicji 15 października. Pierwszym testem będzie wotum zaufania, o które zwrócę się do Sejmu w najbliższym czasie – powiedział Tusk.

I dodał: – Chcę, aby wszyscy zobaczyli, także nasi przeciwnicy, w kraju i za granicą, że jesteśmy gotowi na tę sytuację, że rozumiemy powagę chwili, ale że nie zamierzamy cofnąć się ani o krok. Wszystkim, którzy głosowali na Rafała Trzaskowskiego, mówię dziś: jedziemy dalej. Wiem, co czujecie, ale pamiętajmy: umówiliśmy się na wielką rzecz, wymagającą siły, wytrwałości i być może więcej czasu, niż byśmy chcieli. W demokracji walka nigdy się nie kończy.