Ks. Henryk Zieliński przekonuje, że Kościół nie potrzebuje państwowych pieniędzy.
Ks. Henryk Zieliński przekonuje, że Kościół nie potrzebuje państwowych pieniędzy. Fot. Shutterstock

Redaktor naczelny katolickiego tygodnika "Idziemy" ks. Henryk Zieliński przekonuje, że Kościół wcale nie potrzebuje miliardów, które ma rzekomo otrzymywać z odpisów podatkowych. Jego zdaniem na podstawową działalność wystarczą składki wiernych. Dużych środków wymaga dopiero wypełnianie zadań państwa, takich jak zapewnienie pomocy społecznej (Caritas) czy opieki duchowej (kapelani).

REKLAMA
"Kościół potrzebuje pieniędzy mało albo nawet wcale" – przekonuje w komentarzu redakcyjnym ks. Henryk Zieliński, redaktor naczelny katolickiego tygodnika "Idziemy". Jego zdaniem wszystko, czego ta instytucja potrzebuje do działania może dostać od wiernych. Większe koszty generuje dopiero wypełnianie zadań państwa, co według duchownego Kościół robi lepiej i taniej niż jego agendy.
ks. Henryk Zieliński
redaktor naczelny tygodnika "Idziemy"

Mówienie o ośmiu miliardach złotych, których rzekomo Kościół potrzebuje na swoją działalność, jest co najmniej niefortunne. Co gorsza – mylące. (…) Przecież to państwo realizuje swoje zobowiązania wobec obywatela, kiedy w szczególnych okolicznościach życia ma mu zapewnić opiekę lekarską, prawną i także duchową na takim poziomie, na jakim jej potrzebuje. Są to ustawowe obowiązki państwa. CZYTAJ WIĘCEJ


Ks. Zieliński przekonuje, że Kościół wypełnia te zadania lepiej i taniej niż państwo. Zastrzega jednak, że wcale nie musi tego robić, a dużo zależy jedynie od "atmosfery, jaką stworzy się wokół działalności instytucji kościelnych".
Kościelne fundusze – co, jak, ile, i komu – były jeden z wiodących tematów podczas obrad biskupów w Częstochowie. Kardynał Kazimierz Nycz mówił mediom, że na swoją działalność Kościół w Polsce potrzebuje "mniej więcej 8 mld złotych rocznie". Z kolei abp Stanisław Budzik przypomniał, że finansowe wspieranie Kościoła jest obowiązkiem wiernych.
Źródło: "Idziemy"