Andrzej Duda
Andrzej Duda Fot. Michal Ryniak / Agencja Wyborcza.pl

Andrzej Duda po raz kolejny odniósł się do wyników wyborów prezydenckich w Polsce. Tym razem wdał się w słowną przepychankę z premierem Donaldem Tuskiem. "Komuś wyraźnie nie pasuje wybór dokonany ostatnio przez Polaków" – stwierdził prezydent.

REKLAMA

"Premier Tusk grzmiał dziś na posiedzeniu rządu, że: 'nie wolno lekceważyć nawet jednego głosu'. Pełna zgoda. Właśnie dlatego ostrzegam moich Rodaków, parafrazując starą wypowiedź Pana Premiera: Radzę Państwu – dobrze pilnujcie swoich oddanych w wyborach głosów! Dzisiaj naprawdę poważna ekipa zabiera się za dokonany przez Was wybór" – napisał Andrzej Duda w serwisie X.

Jednocześnie prezydent złożył publiczną deklarację. "Zapewniam Państwa przy tym, że jako wyborca, a obecnie dodatkowo wciąż jeszcze strażnik ciągłości władzy państwowej, będę pilnował razem z Wami. Mam wrażenie, że komuś wyraźnie nie pasuje wybór dokonany ostatnio przez Polaków" – dodał.

Wyjaśnijmy, że Duda nawiązał do słów Tuska, które padły przed wtorkowym posiedzeniem rządu. – Naszym zadaniem jest dać obywatelkom i obywatelom wiarę, że państwo nie będzie lekceważyło ani jednego głosu – mówił premier.

– Nikt nie ma prawa – mówię to poruszony słowami prezydenta Dudy – lekceważyć problemu i powiedzieć, że to są jakieś nieistotne rzeczy, jakieś 5 tys. głosów, a może 1 tys., a może 20 tys. Nie jest naszą intencją i nie jesteśmy do tego powołani jako rząd, aby rozstrzygać czy opiniować o tym, czy wybory zostały przeprowadzone prawidłowo, czy nie. To nie jest nasze zadanie. Jak wiadomo, władza wykonawcza nie powinna zajmować się liczeniem głosów i uznawaniem, czy wybory są ważne, czy nie – argumentował Tusk.

Prezydent podczas wizyty w Malezji był pytany o swój wcześniejszy wpis dotyczący wyborów prezydenckich. Chodziło o słowa, którymi sugerował, kto chce "przekręcić" ich wynik. Jeszcze raz wytłumaczył, o co dokładnie mu chodziło. Więcej przeczytacie o tym w naTemat.

– Wybory w Polsce się odbyły. W większości komisji zasiadali przedstawiciele związani z obecną koalicją rządzącą. Także w komisjach, co do których podnoszone są wątpliwości. I co nam chcą powiedzieć uczestnicy koalicji rządzącej, że ich ludzie zasiadający w tych komisjach współuczestniczyli w jakimś sprefabrykowaniu wyników wyborów, które były niekorzystne dla ich opcji politycznej? – dopytywał Duda.