
Niemcy są pod wielkim wrażeniem pochodzącej z Polski 26-letniej Kathariny Nocun, która dostała się do szefostwa tamtejszej Partii Piratów. Ich zdaniem nada ona ugrupowaniu zupełnie nowej, sympatyczniej twarzy.
REKLAMA
– Da nam zwycięstwo w wyborach do Bundestagu – mówi o Katharinie Nocun Bernd Schlömer, przewodniczący niemieckiej Partii Piratów. I może mieć rację, bo Piraci potrzebują nowej twarzy. Najlepiej młodej i ładnej, bo wśród ich elektoratu prym wiodą młodzi ludzie. Po ubiegłorocznym sukcesie, kiedy to nawołująca do legalizacji wymiany plików partia wprowadziła swoich kandydatów do niektórych landtagów, w Dolnej Saksonii zdobyła tylko 2 proc. głosów, co uznano za wielką porażkę. Odejście dotychczasowego sekretarza Johannesa Ponadera było kwestią czasu.
Katharina Nocun urodziła się w Polsce jako Katarzyna Nocuń i nigdy nie wyzbyła się polskiego obywatelstwa. Ma też jednak niemieckie, bo w wieku trzech lat jej rodzice wyemigrowali za naszą zachodnią granicę. Mieszka w Dolnej Saksonii, gdzie pracuje jako dziennikarka. Publicznie udzielała się od 2010 r., do Piratów przystąpiła jednak dopiero rok temu i szybko zyskała tam uznanie, ponieważ świetnie zna się na ochronie danych, co w tym ugrupowaniu szczególnie się ceni. – Już nigdy nie chcę od nikogo słyszeć, że nie dostaniemy się do Bundestagu – grzmiała podczas zgromadzenia partii w Neumarkt. Jej ostra retoryka spodobała się członkom, którzy oddali na nią aż 82 proc. głosów, czyniąc ją sekretarzem partii.
O Nocun już rozpisują się najważniejsze niemieckie portale i gazety, podkreślając jej determinację, młodość i ambicję, a komentatorzy jej wybór oceniają jako krok we właściwym kierunku. – Idziemy teraz do Bundestagu! – zapowiada nowa sekretarz.
Źródło: "Spiegel"
Czytaj także:
