Rusza proces oprawców 8-letniego Kamila z Częstochowy. Dziecko było katowane w mieszkaniu pełnym ludzi
Rusza proces oprawców 8-letniego Kamila z Częstochowy. Dziecko było katowane w mieszkaniu pełnym ludzi Fot. Maciej Stanitk / naTemat.pl

W poniedziałek 30 czerwca rusza proces w sprawie śmierci ośmioletniego Kamila z Częstochowy. Chłopiec był katowany, prawdopodobnie przez ojczyma z pomocą matki. Jawność procesu najpewniej zostanie wyłączona ze względu na dobro pokrzywdzonych.

REKLAMA

Ta sprawa w 2023 roku wstrząsnęła całą Polską. Mały chłopiec został śmiertelnie skatowany przez swojego ojczyma Dawida B. Dziecko prawie tydzień leżało w męczarniach, a służby powiadomił dopiero jego biologiczny ojciec.

Kto siedzi na ławie oskarżonych

Ojczymowi chłopca prokuratura zarzuca zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Jego matce śledczy postawili zarzuty m.in. pomocy w popełnieniu tej zbrodni.

Troje dziennikarzy naTemat - Aneta Olender, Daria Różańska, Maciej Stanik - otrzymało nominację do nagrody Grand Press w kategorii reportaż prasowy/internetowy za materiał Dom zły przy Kosynierskiej. »Czuć było ropą. Kamil leżał na łóżku przy piecu, zwinięty jak śmieć«.

Opowiedzieli o cierpieniach 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Okazało się, że w tym czasie w domu przebywały aż cztery osoby dorosłe, które nie reagowały na dramat chłopca.

Kamil zmarł 8 maja 2023 roku, po tym, jak przez miesiąc lekarze walczyli o jego życie. Dziecko miało za sobą szereg operacji, a w planach były kolejne.

Krzyczał: "Tata pomóż, ciocia pomóż, Mateusz pomóż". Płakał. Ta jego twarz, oblana benzyną albo jakąś inną substancją. Nie mogę tego z głowy wyrzucić. Na pożegnaniu miał makijaż, ale i tak było widać te oparzenia – mówi ojciec Kamilka. Jego syn przez prawie tydzień leżał skatowany. W dwupokojowym, przechodnim mieszkaniu było 11 osób, w kamienicy – kilkadziesiąt. Nikt nic nie słyszał. Nikt nic nie widział. (fragm. reportażu "Dom zły przy Kosynierskiej")

Nominowany reportaż naTemat można przeczytać w linku poniżej: