
W poniedziałek na lotnisku im. Ferenca Liszta w Budapeszcie zapanował chaos. Nagła i silna burza, która przeszła nad miastem, spowodowała poważne zakłócenia w funkcjonowaniu największego węgierskiego portu lotniczego. Terminal został częściowo zalany, a wszystkie loty tymczasowo wstrzymano. Pasażerowie musieli zostać ewakuowani. Burza sparaliżowała również ruch kolejowy.
Pogoda jest niebezpieczna nie tylko w Polsce. 7 lipca przez Budapeszt przeszła intensywna burza, która wyrządziła poważne szkody na terenie międzynarodowego lotniska im. Ferenca Liszta. Najbardziej ucierpiała hala odlotów Terminalu 2A, która została częściowo zalana.
W wieczornym komunikacie władze lotniska poinformowały, że pasy startowe zostały tymczasowo zamknięte o godzinie 14:20 ze względów bezpieczeństwa. Pas startowy nr 1 został ponownie otwarty po półtorej godziny, a pas startowy nr 2 wznowił działalność o 17:23, po zakończeniu prac porządkowych.
Chaos na lotnisku w Budapeszcie
Ruch lotniczy powrócił do normy – znowu działają oba pasy. Mimo to część samolotów została przekierowana na lotniska alternatywne z powodu trudnych warunków atmosferycznych, co w niektórych przypadkach doprowadziło do odwołania drugiego etapu podróży z Budapesztu.
"Wykryto wyciek wody na dachu hali odlotów Terminalu 2A, dlatego wszystkie procedury odprawy odbywają się w Terminalu 2B. Nie doszło do żadnych obrażeń ciała, a ocena szkód jest w toku" – podano w komunikacie.
Personel lotniska w Budapeszcie i Dyrekcja Policji Portu Lotniczego są obecni na miejscu w zwiększonej liczbie. Informacje mają być przekazywane na bieżąco.
Pogoda sparaliżowała też ruch kolejowy
Jak podaje Euronews, według Flightradar, kilka samolotów, które miały lądować w Budapeszcie, zostało przekierowanych na inne lotniska. Na przykład lot Ryanair z Pragi wylądował w Bratysławie. Niektóre samoloty musiały krążyć nad miastem, czekając na zgodę na lądowanie. Lotnisko ostrzegło też, że możliwe są kolejne odwołania.
Burza sparaliżowała również ruch kolejowy. Według informacji MÁVINFORM na linii wzdłuż północnego brzegu Balatonu doszło do poważnych opóźnień z powodu uszkodzenia sieci trakcyjnej. Na odcinku między Balatonfüred a Szabadbattyán wprowadzono zastępczą komunikację autobusową.
Przekazano także, że silny wiatr o prędkości 150–170 km/h uszkodził sieć energetyczną na północnym brzegu Balatonu, a po południowej stronie drzewa spadły na tory i zniszczyły infrastrukturę.
Zobacz także
