"Przed nami 48 bardzo trudnych godzin". Nowe informacje z MSWiA po spotkaniu służb

Już we wtorek 8 lipca mieszkańcy centralnej i południowej Polski zaczęli się przygotowywać na gwałtowne załamanie pogody. Synoptycy IMGW ostrzegają przed burzami z gradem i bardzo intensywnymi opadami deszczu.

W nocy z wtorku na środę opady nasilą się, obejmując głównie centrum i południe kraju. Miejscami może spaść nawet 50–80 mm deszczu, a na Śląsku prognozowana suma opadów sięgnie aż 100 mm. W niektórych miejscach deszczu może spaść niestety jeszcze więcej – szczególnie w terenach podgórskich.

W środę utrzymają się opady o umiarkowanym i silnym natężeniu – największe w centrum i na południu. W czwartek deszcz spodziewany jest niemal w całym kraju, natomiast w piątek pogoda ma się uspokoić – opady wystąpią już tylko lokalnie: na wschodzie, północnym wschodzie i w centrum.

Z kolei Wody Polskie podały, że "zbiorniki przeciwpowodziowe mają ponad 100 proc. rezerwy i są przygotowane do przyjęcia wód wezbraniowych". "W gotowości są też zbiorniki po stronie czeskiej. W dorzeczu górnej Odry wszystkie zbiorniki pracują w zakresie pojemności użytkowych i posiadają pełne rezerwy powodziowe" – przekazano.

"Stan napełnienia zbiorników retencyjnych kaskady nyskiej w stosunku do maksymalnego poziomu piętrzenia wynosi ok. 40 proc. (stan na godz. 14)" – czytamy.

"Na obszarze działania RZGW Wrocław zbiorniki kaskady nyskiej wypełnione są w ok. 40 proc. Napełnienie pozostałych zbiorników retencyjnych wynosi powyżej 50%. Wolna pojemność powodziowa wszystkich zbiorników retencyjnych w regionie wynosi 283,1 mln m3 wody" – podano.

PSP podało z kolei, że cały potencjał Państwowej Straży Pożarnej jest w pełnej gotowości do działań. Na służbie obecnie czuwa około 5200 strażaków, a w razie potrzeby liczba funkcjonariuszy może zostać zwiększona nawet do 10 000. Do dyspozycji służb pozostaje 31 kompanii specjalnych, 191 grup ratowniczych oraz cztery kompanie szkolne PSP.

O tych uruchomionych zasobach mówił też we wtorek po południu szef MSWiA Tomasz Siemoniak.

– Sytuację pogodową oceniamy jako niosącą bardzo poważne zagrożenia dla mieszkańców Polski – podkreślił Siemoniak, dodając, że mamy do czynienia z dynamiczną sytuacją w związku z pogodą. – Mamy przed sobą 48 bardzo trudnych godzin. Oczekujemy od wszystkich służb pełnej współpracy. Liczymy, że zaangażowanie przyniesie właściwe rezultaty – dodał szef MSWiA.

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zaapelował z kolei do mieszkańców zagrożonych terenów, aby naładowali telefony i powerbanki.