Wypróbowałam ten samochód na torze wyścigowym i wykonywałam nim "test łosia", był też offroad. I teraz chyba muszę przeprosić za to, że nie doceniłam tego zawodnika i przewracałam oczami na myśl o testach... To, co wydarzyło się w Modlinie wbiło mnie w fotel – dosłownie. Jak Omoda 9 Super Hybrid sprawdziła się w niewygodnych warunkach? Zapraszam do lektury.

REKLAMA

Pierwsze wrażenie? Co tu dużo pisać. To auto jest po prostu ładne. Choć wiadomo różne gusta ludzie mają. Kiedy usiadłam za kierownicą, czułam się jak w samochodzie premium. Przestrzeń, wysoka jakość wykończenia, stylowy design, jednym zdaniem fura napakowana "bajerami". 

logo
Fot. Szymon Brzóska
logo
Fot. Szymon Brzóska

Na uwagę zasługują fotele, wykonane ze skóry naturalnej, wyposażone w funkcję podgrzewania oraz wentylacji i masażu – ten dodatek jest dostępny już w wersji podstawowej, ponadto mamy tu system pamięć położenia.

Z tyłu wcale nie gorzej, bo tylna kanapa jest również rozkładana, sterowana elektrycznie oraz podgrzewana, a zagłówki mają funkcję spania, można je regulować i zaginać boki, prawie jak poduszkę – bardzo podobała mi się ta opcja. Jazda zarówno na fotelu pasażera, jak i kierowcy jest bardzo komfortowa.

logo
Fot. Szymon Brzóska

logo
Fot. Szymon Brzóska

Mamy też dwa panoramiczne wyświetlacze po 12,3 cala, które stanowią centrum dowodzenia – możemy tu np. włączyć tryb jazdy po powierzchniach pochyłych, gdzie samochód niemalże sam podejdzie i zjedzie ze wzniesienia, bezpiecznie, dostosowując się do panujących warunków. 

logo
Fot. Klaudia Szarowska

Jest Android Auto i Apple Car Play, a także system obsługi głosowej Hello OMODA, za pomocą którego możemy m.in. otworzyć szyby, zmienić temperaturę, czy odsłonić dach panoramiczny.

logo
Fot. Klaudia Szarowska

Kolejne fajne dodatki to m.in. przedni podłokietnik ze schowkiem, w którym ukryta jest mała lodówka czy ładowarki do smartfonów z funkcją szybkiego ładowania. Jeżeli chodzi o audio i  oświetlenie to wręcz mała dyskoteka.

Ambientowe oświetlenie oferuje 256 kolorów, które można dostosować do swoich preferencji, a do tego system audio Sony z 14 głośnikami, z czego dwa znajdują się w zagłówku fotela kierowcy – podobno, gdy rozmawia się na głośnomówiącym, rozmówcę będzie słyszał tylko kierowca – tak słyszałam, jeszcze tego nie przetestowałam. 

logo
Fot. Szymon Brzóska

Do tego wszystkiego mamy 50-calowy wyświetlacz AR HUD z rozszerzoną rzeczywistością, który pokazuje naprawdę sporo – wskazówki nawigacji, informacje o czasie podróży i przejechanym dystansie, ostrzeżenia o niekontrolowanym przejechaniu przez linię, informacje o stanie systemów wspomagających kierownicę, aktualny bieg. Umożliwia projekcję obrazu o przekątnej 50 cali w odległości 7,5 m od kierowcy.

logo
Fot. Szymon Brzóska

W Chinach podobno pokazuje też, jaki jest kolor światła na skrzyżowaniu, którego jeszcze nie widzimy. Ogólnie – sporo. Ja bym nie dała rady mieć tak podzielnej uwagi, żeby patrzeć na te wszystkie znaczki i jeszcze widzieć, co dzieje się na drodze, więc ta opcja jakoś specjalnie mnie nie rozczuliła - na szczęście można to spersonalizować i wyłączyć zbędne ikonki.

logo
Fot. Szymon Brzóska

logo
Fot. Szymon Brzóska

Wewnątrz jakby luksusowo, ale jak Omoda 9 sprawdziła się na torze?

Na Torze Modlin, przy udziale instruktora, testowałam samochód w różnych warunkach i było to naprawdę świetne doświadczenie, które polecam każdemu kierowcy – możecie się tam wybrać nawet własnym samochodem, do czego nawet zachęcam, bo przeszkody na torze pozwalają sprawdzić, jak zachowa się nasz pojazd i my, kiedy tracimy kontrolę.

Tam dowiecie się jak poradzić sobie w trudnych warunkach - w błocie, w wodzie, na piasku, na mokrej nawierzchni bądź – jak wyprowadzić samochód z poślizgu – to zdecydowanie była najciekawsza aktywność, która dostarczyła mi wielu emocji, ale też cennej wiedzy, której mam nadzieję, nie będę musiała wykorzystywać w przyszłości.

logo
Fot. Szymon Brzóska

Te wszystkie aktywności pozwoliły przetestować różne tryby jazdy i możliwości samochodu (ludzkie zresztą też). Był offroad, szybki slalom, sprint 0–100 km/h, a także wykonywałam test łosia – czyli manewr omijania nagle pojawiającej się przeszkody. A na koniec zaserwowano nam wyścig na torze, podczas którego każdy indywidualnie musiał pokonać dystans z  przeszkodami w jak najszybszym czasie. Cóż, nie wygrałam. Zrobiłam to w 47 s., zwycięzcy udało się w 45 s., więc chociaż nie ma wstydu…

logo
Fot. Szymon Brzóska

logo
Fot. Szymon Brzóska

Muszę przyznać, że wyszłam z tego wydarzenia zachwycona. Omoda poradziła sobie doskonale na każdej przeszkodzie. Ma bardzo precyzyjny układ kierowniczy i jest intuicyjna. Kilka razy miałam wrażenie, że to samochód prowadził mnie – w dobrym tego słowa znaczeniu.

Ma też bardzo dobrą przyczepność, przy ostrych zakrętach, na mokrej powierzchni, w dodatku przy sporych prędkościach. Czułam, że stabilnie trzyma się toru, dawało mi to spore poczucie bezpieczeństwa. Nawet wtedy gdy jechałam po specjalnym torze przechylona pionowo, jedynie na dwóch kołach – tu nawet przez moment nie miałam myśli, że w tym samochodzie coś może pójść nie tak. 

logo
Fot. Szymon Brzóska

Na wszystkich offroadowych nierównościach również egzamin został zdany – zawieszenie jest miękkie. Jazda była bardzo komfortowa i płynna, a samochód mimo swojej wagi (ponad 2 tony) jest bardzo zwrotny. Miałam momentami wrażenie, że ten SUV wie, co robi, czasem nawet lepiej niż ja. Co w sumie jest trochę przerażające. 

logo
Fot. Szymon Brzóska

Z minusów? Podczas takich przygód nie polecam siadać z tyłu, niestety pasażerowie na tylnych siedzeniach mogą się czuć jak worek ziemniaków, zdecydowanie z przodu było stabilniej. 

logo
Fot. Szymon Brzóska
logo
Fot. Szymon Brzóska

Ten test, a przypomnę, że raczej nie byłam entuzjastką tego samochodu, pokazał mi jego możliwości i nawet przeszło mi przez myśl – "w sumie, mogłabym taki mieć".

Stosunek jakości do ceny jest tu zdecydowanie bardzo ciekawy. Pozostaje jednak pytanie, jak pojazd zachowa się za kilka lat lub po przejechaniu 20 tys. km. Co z jego serwisowaniem, co z dostępnością części?

Tego nie wiem, czas pokaże. Nie wiem też, jak zachowa się w trasie i co ze spalaniem w praktyce, bo ten test obejmował wyłącznie tor wyścigowy i sprawdzenie samochodu w ekstremalnych warunkach – ale to zdecydowanie udało się na 5!

Czytaj także: