
Robert Bąkiewicz został częściowo ułaskawiony przez Andrzeja Dudę. O decyzji poinformowała portal tvn24.pl rzeczniczka Prokuratora Generalnego prokurator Anna Adamiak.
Informację o ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza jako pierwszy podał portal Goniec.pl. Prokurator Anna Adamiak doprecyzowała, że Andrzej Duda ułaskawił go 11 lipca. Chodzi o karę orzeczoną przez sąd wobec przedstawiciela narodowców w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej Babci Kasi.
Robert Bąkiewicz częściowo ułaskawiony
Przypomnijmy, że Bąkiewicz w 3 listopada 2023 roku został prawomocnie skazany za naruszenie nietykalności cielesnej aktywistki. Karą miał być rok ograniczenia wolności w postaci wykonywania nieodpłatnie prac społecznych w ilości 30 godzin miesięcznie oraz nawiązka 10 tys. zł na rzecz pokrzywdzonej.
Akt łaski obejmuje karę ograniczenia wolności. Jeszcze 10 lipca Adam Bodnar uchylił decyzję, która zapadła za rządów PiS o wstrzymaniu kary wobec Bąkiewicza. W ocenie ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego nie ma już podstaw, by Bąkiewicz nadal korzystał z tego przywileju.
"Ówczesny Prokurator Generalny wszczął jednak postępowanie ułaskawieniowe i wstrzymał wykonanie orzeczonej kary. Decyzji Prezydenta w sprawie ułaskawienia nie ma do dziś. W efekcie od półtora roku prawomocny wyrok nie jest wykonywany. Jednocześnie wszyscy widzimy, jak już po wydaniu wyroku zachowuje się osoba skazana" – argumentował Bodnar 10 lipca.
Przypomnijmy, że Bąkiewicz to były lider Marszu Niepodległości. Dzisiaj jest przewodniczącym Ruchu Obrony Granic, który deklaruje działania na rzecz "ochrony zachodniej granicy Polski" przed masową migracją.
– Niech zakłada mundur, a nie obraża i atakuje funkcjonariuszy, utrudnia im czynności, bo z tym mieliśmy do czynienia – mówił niedawno o tzw. "obrońcach granic" szef MSWiA, Tomasz Siemoniak. Dodawał, że członkowie tego ruchu dostali już sporo mandatów. Więcej przeczytacie o tym w naTemat.
Zobacz także
