Duda kłóci się z Tuskiem, ale przy okazji... reklamuje swoją książkę.
Duda kłóci się z Tuskiem, ale przy okazji... reklamuje swoją książkę. Fot. J. Wlodek / Agencja Wyborcza.pl; M. Ryniak / Agencja Wyborcza.pl. Montaż: naTemat.pl

Donald Tusk ułaskawienie Roberta Bąkiewicza przez Andrzeja Dudę nazwał "skandalem w ludzkim i moralnym wymiarze". Prezydent szybko zareagował na te słowa, uderzając w premiera. Nie omieszkał też przy tym pominąć... reklamy swojej nowej książki.

REKLAMA

"Ułaskawienie Bąkiewicza przez prezydenta Dudę jest nie tylko skandalem w ludzkim, moralnym wymiarze. Jest też politycznym sygnałem, że cała ta ekipa, razem z Nawrockim, Kaczyńskim i Braunem nie cofnie się przed niczym, byle odzyskać władzę. Czas, aby wszyscy to zrozumieli" – napisał Donald Tusk.

Duda odpowiada Tuskowi i... reklamuje swoją książkę

Minęło kilka minut i odpowiedział mu sam prezydent. "Skandalem w moralnym, ludzkim wymiarze, panie premierze jest bezprawie, które wprowadza pan od 13 grudnia 2023. Ludzie pokazali panu, co o tym sądzą, wybierając Karola Nawrockiego na prezydenta. O pana wyczynach napisałem obszernie w książce 'To ja'. Będzie co czytać" – zareklamował Duda.

Przypomnijmy, że Robert Bąkiewicz w listopadzie 2023 roku został prawomocnie skazany za naruszenie nietykalności cielesnej aktywistki. Sąd nałożył na niego karę roku ograniczenia wolności w postaci wykonywania nieodpłatnie prac społecznych w ilości 30 godzin miesięcznie oraz nawiązka 10 tys. zł na rzecz pokrzywdzonej. Tymczasem akt łaski objął karę ograniczenia wolności.

Kancelaria Prezydenta wydała już w tej sprawie oświadczenie. "Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej postanowieniem z dnia 11 lipca 2025 r. zastosował prawo łaski wobec jednej osoby" – poinformowano.

W komunikacie wskazano też, jakie motywy kierowały Andrzejem Dudą w podjęciu tej decyzji: "Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, miał na uwadze m.in.: pozytywną opinię środowiskową, incydentalny charakter czynu, ustabilizowany tryb życia".