Ten sondaż powinien otworzyć oczy Donaldowi Tuskowi. Polacy czekają tylko na jedno

Na zlecenie "Rzeczpospolitej" sondażownia SW Research spytała Polaków o przyszłość koalicji rządzącej. Wynik jest jasny. Większość ankietowanych nie wierzy w to, że obóz rządzący przetrwa do końca kadencji Sejmu.

W najnowszym sondażu Polacy jasno stwierdzili, że czekają na rozpad rządzącej koalicji. 43,1 proc. badanych stwierdziło, że obecny układ nie przetrwa do końca kadencji. Bardziej optymistycznie nastawione było 38,8 proc. ankietowanych. 18,1 proc. stwierdziło, że trudno powiedzieć, jaki będzie los obecnej władzy.

Warto sprawdzić też wartości skrajne. Za zdecydowanym rozpadem rządu Donalda Tuska jest 12 proc. badanych. Natomiast odpowiedź "zdecydowanie się utrzyma" wskazało jedynie 9,9 proc. z grupy 800 przebadanych internautów.

Pojawienie się takiego sondażu na chwilę przed planowaną od dawna rekonstrukcją rządu, ale i zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego, powinno być jasnym impulsem dla Donalda Tuska, ale i całej koalicji rządzącej. Jeżeli nie zmienią swojej polityki, o wygraną w kolejnych wyborach może być trudno.

To nie pierwszy sondaż, który pokazuje, że odbiór koalicji rządzącej nie jest najlepszy. Przed weekendem pojawiły się wyniki badania SW Research dla Onetu. Polacy wskazali w nim, kogo widzieliby jako premiera. Donald Tusk nie zmieścił się wówczas nawet na podium.

Zdaniem ankietowanych u sterów polskiego rządu powinien stanąć Radosław Sikorski. Wskazało na niego 18,6 proc. badanych. Tuż za nim znalazł się lider Konfederacji Sławomir Mentzen z wynikiem 15,2 proc. Podium z 12,6 proc. poparcia przypadło prezydentowi Andrzejowi Dudzie.

Jednak problemy koalicji są nie tylko efektem nie najwyższego poparcia dla Donalda Tuska. Według sondażu pracowni IBRiS dla Radia ZET, ponad 80 proc. respondentów nie ufa marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni. Być może rekonstrukcja rządu poprawi notowania obecnej władzy.