
W niedzielę 20 lipca oficjalnie potwierdzono przypadek cholery w Polsce. Chora kobieta przebywa w szpitalu w Szczecinie, a jej stan jest bardzo poważny. Osoby, które miały z nią kontakt, zostały poddane kwarantannie.
Informację o potwierdzeniu przypadku cholery w Polsce w niedziele 20 lipca przekazała telewizja TVN24. Dziennikarzy poinformował o tym główny inspektor sanitarny dr Paweł Grzesiowski. Choroba rozwija się błyskawicznie. Chora pacjentka jest dializowana.
Cholera w Polsce. Pacjentka nie przywiozła jej z zagranicznych wakacji
Z informacji przekazanych przez dr. Grzesiowskiego wynika, że zakażona jest mieszkanka woj. zachodniopomorskiego, a dokładnie Stargardu. Z powodu gwałtownych objawów choroby, takich jak wymioty i biegunka, chorą przewieziono do szpitala zakaźnego w Szczecinie. Przeprowadzone tam testy w niedzielę rano potwierdziły, że zmaga się ona z cholerą.
Szef GIS-u przyznał, że przypadki tej choroby w Polsce już się zdarzały, ale tym razem sytuacja jest inna. Dotychczas chorzy przywozili chorobę z egzotycznych wakacji. Jej epidemia wybuchła także w Ukrainie na skutek działań wojennych. Chora ze Szczecina nigdzie nie wyjeżdżała. W kraju pozostawały także osoby z jej najbliższego otoczenia.
W związku z potwierdzeniem cholery, kobieta trafiła do izolatki. Kwarantannie domowej zostało poddanych także w sumie ok. 20 osób, które miały z nią kontakt. Trzeba bowiem pamiętać, że cholera jest chorobą o bardzo wysokiej zakaźności.
Przypadek cholery w Polsce. Choroba może zabijać błyskawicznie, ale mamy na nią leki
Stan kobiety z potwierdzoną cholerą jest ciężki. - Przebieg ciężki, bardzo masywna biegunka, odwodnienie, niewydolność nerek, konieczność leczenia dializami - przyznał na antenie TVN24 dr Grzesiowski.
Cholera jest bardzo niebezpieczną chorobą. Do śmierci pacjentów dochodzi już w kilkanaście godzin od zakażenia. Jej objawami są wymioty, a także ostra biegunka. Prowadzą one do natychmiastowego odwodnienia organizmu. Dobra wiadomość jest jednak taka, że w XXI wieku śmiertelność tej choroby nie jest wysoka dzięki szybkiemu podaniu odpowiednich leków.
- W krajach rozwiniętych śmiertelność z powodu cholery jest rzadka, bo mamy nowoczesną medycynę - przekazał Grzesiowski. Cholerę leczy się antybiotykami, a w trakcie kuracji pacjent jest także nawadniany przy pomocy kroplówek.
Zobacz także
