
Ciągle powracające spekulacje o możliwych dymisjach w rządzie najwyraźniej wyczerpują nerwowo ministra gospodarki. Zapytany przez reporterkę TVN24 o ewentualne dymisje, Janusz Piechociński stracił cierpliwość i zarzucił jej brak profesjonalizmu. – Naprawdę jesteście niepoważni. Tylko tak mogę to skomentować. Zachowujecie się skandalicznie, niepoważnie i osobiście w tym tygodniu poproszę o spotkanie przedstawicieli waszego kierownictwa – oznajmił zdenerwowany minister gospodarki.
Na pewno nie odwołamy nikogo, kto pracuje w TVN24. Naprawdę jesteście niepoważni. Tylko tak mogę to skomentować. Zachowujecie się skandalicznie, niepoważnie i osobiście w tym tygodniu poproszę o spotkanie przedstawicieli waszego kierownictwa. To jest niedopuszczalne, kiedy funkcjonujecie państwo tak, jak funkcjonujecie. Nic dla was nie jest ważne poza personaliami.
W ciągu ostatnich tygodni o możliwych zmianach personalnych w rządzie mówili nawet politycy PO, w tym Grzegorz Schetyna i Ireneusz Raś. Ten pierwszy powiedział, że "rekonstrukcja w naturalny sposób odnowi PO". Raś zdradził natomiast jej termin, mówiąc, że Tusk wymieni część ministrów w połowie obecnej kadencji. – Potrzeba nowej drużyny wokół premiera, premier to wie i przygotowuje – powiedział poseł na antenie RMF FM.

