
Przez Polskę przetacza się niż genueński, który przyniósł intensywne opady deszczu, burze i gwałtowne załamanie pogody w wielu regionach kraju. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował najnowsze prognozy dotyczące sytuacji meteorologicznej i hydrologicznej. Wiemy już, kiedy aura zacznie się poprawiać i kiedy przestanie padać.
W niedzielę nad kraj wkroczył niż genueński, który przyniósł potężne ulewy oraz burze, szczególnie w centralnej i południowej części kraju. W związku z licznymi interwencjami straży pożarnej oraz ryzykiem lokalnych podtopień, minister spraw wewnętrznych i administracji, Marcin Kierwiński, zwołał w poniedziałek rano posiedzenie sztabu kryzysowego w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa.
IMGW przedstawia najnowszą prognozę i mapy
W Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Państwowym Instytucie Badawczym odbyła się konferencja prasowa, podczas której eksperci omówili bieżącą sytuację pogodową oraz przedstawili prognozy na najbliższe dni. Zaprezentowano również analizę ostatnich intensywnych opadów, które nawiedziły Polskę.
Specjaliści podkreślili, że układ niskiego ciśnienia, odpowiedzialny za silne deszcze i burze, powoli przesuwa się na północ. Jeszcze w nocy opuści granice kraju, jednakże Polska wciąż znajduje się w obszarze wpływu frontów atmosferycznych. To oznacza, że opady nie znikną całkowicie.
Dr Grzegorz Duniec z IMGW przekazał, że największe sumy opadów w ciągu ostatnich 24 godzin zanotowano w centralnej Polsce, w zachodniej części województwa świętokrzyskiego oraz na południu kraju.
Wtedy przestanie padać
W obliczu dynamicznej sytuacji pogodowej wielu zadaje sobie pytanie: kiedy przestanie padać, kiedy pojawi się słońce i znów poczujemy letnią aurę?
Jak poinformowali synoptycy, w nocy opady zaczną słabnąć. We wtorek w północno-wschodniej Polsce mogą jeszcze wystąpić słabe burze i przelotne deszcze do około 15 mm. Na pozostałym obszarze kraju prognozowane są jedynie niewielkie, lokalne opady.
Zgodnie z aktualnymi prognozami, wtorek minie bez groźnych zjawisk pogodowych. Inaczej może być w środę i czwartek. Wtedy na wschodzie kraju ponownie spodziewane są intensywniejsze opady.
Paweł Przygrodzki, szef Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju, powiedział, że większość rzek w Polsce ma teraz niski lub średni poziom wody. Wysoki poziom wód zanotowano tylko na około 15 proc. stacji pomiarowych. To więcej niż dzień wcześniej, ale sytuacja jest pod kontrolą i nie ma zagrożenia powodzią.
Według prognozy na najbliższe godziny, deszcz będzie powoli słabł. Najmocniej będzie padać jeszcze kilka godzin na północnym wschodzie kraju, a w innych miejscach opady będą tylko przelotne. Synoptycy przewidują, że pogoda w nadchodzących dniach będzie dynamiczna. Poprawy możemy spodziewać się w okolicach piątku.
Przypomnijmy, że według najnowszej prognozy długoterminowej sierpień również nie zacznie się pogodnie. W wielu regionach, prawdziwe lato Polacy odczują dopiero po 10. dniu miesiąca.
Zobacz także
Źródło: RMF FM
