
Reklama.
Według wstępnych szacunków z możliwości oddania głosu podczas konsultacji społecznych skorzystały 352 osoby, czyli 21 proc. pełnoletnich gdańszczan, zameldowanych przy 17 okolicznych ulicach - podaje gazeta.pl. Przy kluczowym pytaniu, o maksymalną wysokość zabudowy uznawaną za dopuszczalną, aż 218 osób zaznaczyło odpowiedź "15-21 m". To i tak wyżej, niż zakłada obecnie obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego, a więc 14 metrów. Budowli większej niż 40 metrów chce jedynie 74 głosujących.
Konsultacje są wynikiem protestów mieszkańców, którzy nie zgadzają się na tak wysoki kościół w swojej okolicy. Radni poprosili ich o wyrażenie opinii i najprawdopodobniej będą głosować zgodnie z ich wolą podczas najbliższej sesji rady miasta, kiedy w porządku obrad znajdzie się projekt uchwały dotyczącej zmiany planu zagospodarowania i zwiększenia maksymalnej wysokości zabudowy.
Plany budowy kościoła budzą kontrowersje od czasu, gdy Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska przekazał archidiecezji teren pod jego budowę za symboliczną złotówkę. Później abp Głódź nie zatwierdził wyłonionego w konkursie projektu, bo według niego nie przewidział on niezbędnego "sacrum". I doszedł do wniosku, że sam pokryje koszt jego budowy. Wybrał projekt Wiesława Kupścia, który przewidywał 30-metrową wieżę. Później stwierdzono, że powinna ona liczyć aż 40 metrów, co wywołało falę skarg gdańszczan.
Źródło: Gazeta.pl
Czytaj także: