Japończycy stworzyli film, który wciąga jak "Squid Game". Zwiastun "Exit 8"
"Exit 8" okrzyknięto najlepszą adaptacją gry, jaka kiedykolwiek powstała. Wciąga jak serial "Squid Game" Fot. materiał prasowy

Nic nie równa się ze wschodnioazjatyckimi horrorami. Krytycy już ochrzcili "Exit 8" mianem "najlepszej adaptacji gier, jaka kiedykolwiek powstała". Japoński horror psychologiczny w reżyserii Genkiego Kawamury ma wciągać jak serial "Squid Game" Hwang Dong-hyuka. Właśnie ukazał się oficjalny polski zwiastun.

REKLAMA

"Silent Hill 2" oraz "Fatal Frame II: Crimson Butterfly" uchodzą za jedne z najstraszniejszych gier wszech czasów i obie pochodzą z Japonii. W kraju kwitnącej wiśni gatunek horroru ma się dobrze nie tylko w twórczości gamedevu. To stamtąd pochodzi również mangaka Junji Itō, autor kultowych komiksów, które aż mrożą krew w żyłach. Do panteonu dzieł grozy dołączy niebawem film "Exit 8" Genkiego Kawamury (producenta animacji "Tenki no ko" i "Belle") na podstawie gry o tym samym tytule, w której gracz próbuje wydostać się ze stacji metra.

Polski zwiastun horroru "Exit 8". O czym jest jego fabuła?

"Exit 8" śledzi losy mężczyzny uwięzionego w metrze, który przemierza labirynt korytarzy w celu znalezienia wyjścia numer 8. Klimat filmu skojarzy się widzom z estetyką znaną jako przestrzeń liminalna, która skupia się na opustoszałych surrealistycznych miejscach wywołujących efekt nostalgii i niepokoju. Wyprawa bezimiennego bohatera działa na prostej zasadzie – musi mieć oczy dookoła głowy.

"Jeśli odkryje jakąś anomalię, natychmiast musi zawrócić. Jeśli jej nie znajdzie, może kontynuować. (...) Ale nawet jedno niedopatrzenie sprawi, że wróci na sam początek gry" – czytamy w opisie.

W oficjalnym polskim zwiastunie "Exit 8" widzimy, jak postać grana przez Kazunariego Ninomiyę ("Listy z Iwo Jimy" Clinta Eastwooda) biega zdyszana po korytarzach metra, a mijający ją człowiek w ogóle nie zwraca na nią uwagi.

Krytycy są zgodni, że "Exit 8" to horror wybitny, który w najbliższej przyszłości doczeka się statusu kultowego.

"Najlepsza adaptacja gry wideo, jaka kiedykolwiek powstała. (...) Największym zaskoczeniem w tym filmie jest fakt, że jego groza i dramat opierają się na emocjach" – zachwycał się w recenzji Josh Korngut z portalu Dread Central. "Doświadczenie jak z niespokojnego snu – o godzeniu się na zmianę i strachu przed tym, co nieznane" – napisano w serwisie RogerEbert.com.

Za produkcję "Exit 8", którego światowa premiera odbyła się podczas 78. Festiwalu Filmowego w Cannes, odpowiada studio Toho ("Godzilla: Król potworów" Ishirō Hondy i "Tron we krwi" Akiry Kurosawy"). W obsadzie – oprócz Ninomiyi – znaleźli się m.in. Nana Komatsu ("Milczenie" Martina Scorsese'a) i Yamato Kochi ("The Bee").