
Karol Nawrocki wziął udział w telekonferencji Donalda Trumpa wraz z innymi europejskimi liderami. Spotkanie było związane z nadchodzącą rozmową prezydenta USA z Władimirem Putinem. Szef Kancelarii Prezydenta, Zbigniew Bogucki, ujawnił, co polski prezydent powiedział Trumpowi.
W środę odbyły się trzy międzynarodowe spotkania poprzedzające rozmowę Donalda Trumpa z Władimirem Putinem, która zaplanowana jest na 15 sierpnia, na Alasce. Podczas jednego z nich, Polskę reprezentował prezydent Karol Nawrocki. W pozostałych spotkaniach uczestniczył premier Donald Tusk, który po ich zakończeniu skierował propozycję do prezydenta Polski.
Kulisy rozmowy Nawrockiego z Trumpem
O szczegółach telekonferencji mówił w Telewizji Republika szef Kancelarii Prezydenta, Zbigniew Bogucki. Zdradził, że Karol Nawrocki aktywnie uczestniczył w dyskusji i zwrócił uwagę na ważną rocznicę przypadającą w piątek – Bitwę Warszawską z 1920 roku.
– Powiedział przede wszystkim do Donalda Trumpa, ale wszyscy słyszeli, że w 1920 roku Polacy, wspierani przez Ukraińców, zatrzymali ten pochód sowietów nie tylko na Polskę, nie tylko na Warszawę, ale na całą Europę – mówił Bogucki.
Dodał, że prezydent miał życzyć "podobnego zwycięstwa, oczywiście w innym wymiarze, bo dyplomatycznym, w tych rozmowach z Putinem". Nawrocki podkreślił też, że z punktu widzenia polskiej historii była to najważniejsza bitwa oraz "jedna z najważniejszych w historii świata".
– Gdybyśmy wtedy nie powstrzymali tej czerwonej zarazy i nie pognali jej na wschód, to wtedy cała Europa, nie tylko Polska mogłaby być zarażona tym wirusem komunizmu, który widzieliśmy, jakie przynosił zgliszcza – dodał Bogucki w rozmowie z Danutą Holecką.
Karol Nawrocki spotka się z Donaldem Tuskiem
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, po rozmowach z Donaldem Trumpem i liderami Europy premier Tusk ujawnił więcej szczegółów podczas konferencji prasowej. Szef rządu podkreślił, że chciałby porozmawiać z Karolem Nawrocki o tym, aby "nie dać się nikomu rozgrywać, ani przez wrogów, ani sojuszników"
– W każdej sprawie, tam, gdzie jest interes Polski, będę współpracował z prezydentem Nawrockim. Niezależnie od tego, co myślę o jego poglądach, niektórych działaniach. Byłem krytyczny i zdania nie zmienię, ale wiem, co należy do obowiązków prezydenta, co do obowiązków premiera – mówił premier.
Dodał również, że "prezydent Nawrocki musi się pogodzić z faktem, że jestem premierem, ja się pogodziłem, że on jest prezydentem".
– Jestem przekonany, że będziemy współpracować. Zaproponowałem kancelarii prezydenta, że choćby jutro moglibyśmy się spotkać i podsumować to, co dzieje się na froncie ukraińskim i w negocjacjach z udziałem innych państw – powiedział.
Wiadomo już, że spotkanie Donalda Tuska z Karolem Nawrockim odbędzie się w czwartek 14 sierpnia w południe w Pałacu Prezydenckim.
Zobacz także
