Władimir Putin przybył do USA. Tak przywitał go prezydent Trump
Władimir Putin przybył do USA. Tak przywitał go prezydent Trump Fot. Reuters/transmisja/zrzut ekranu

Władimir Putin wylądował w piątek na Alasce w USA, gdzie powitał go prezydent Donald Trump. Na płycie lotniska rozłożono nawet czerwony dywan. Politycy będą rozmawiać o wojnie w Ukrainie (którą wywołała Rosja) i zawieszeniu broni.

REKLAMA

Rosyjski dyktator Władimir Putin wylądował około godz. 21:00 (czasu polskiego) w bazie wojskowej Elmendorf-Richardson na Alasce, gdzie został powitany przez prezydenta USA Donalda Trumpa w iście prezydenckim stylu. Od schodów samolotu rozciągnięto czerwony dywan, a w tle ustawiono ogromny napis "ALASKA 2025".

Prezydent Trump przywitał Putina w USA

Trump pierwszy opuścił samolot, a potem podszedł do niego Putin, który wysiadł z rosyjskiej maszyny. Przywitali się i wymienili kilka słów. Uścisnęli sobie też dłonie. Nie odpowiedzieli na żadne z pytań, które wykrzykiwali dziennikarze.

Następnie obaj przywódcy odjechali limuzyną prezydenta USA na umówione rozmowy. Putin wydawał się być bardzo zadowolony – uśmiechał się do obecnych na płycie lotniska.

Spotkanie ma potrwać kilka godzin, a jego głównym tematem ma być zawieszenie broni w Ukrainie.

Wcześniej prezydent USA powiedział mediom, że będzie niezadowolony, jeśli Putin nie zgodzi się na zawieszenie broni w Ukrainie wkrótce po szczycie na Alasce.

Takie Trump ma oczekiwania wobec tego spotkania

Chcę zobaczyć szybko zawieszenie broni. Nie wiem, czy stanie się to dziś, ale nie będę zadowolony, jeśli nie nastąpi to dziś – stwierdził Trump podczas rozmowy z dziennikarzami na pokładzie Air Force One, co cytuje CNN.

– Wszyscy mówią, że to niemożliwe dzisiaj, ale ja po prostu mówię: chcę, żeby zabijanie się skończyło – dodał.

Trump zaznaczył, że "nic nie jest przesądzone" przed rozmowami, ale liczy na "pewne rzeczy", w tym właśnie zawieszenie broni.

Rozmowy mają trwać około sześć lub siedem godzin. Spotkanie Putina z Trumpem odbędzie się w formacie "trzech na trzech" – Trumpowi towarzyszyć będą sekretarz stanu USA Marco Rubio i specjalny wysłannik USA Stave Witkoff – poinformował Biały Dom.

Przypomnijmy, że jeszcze przed wygraną w wyborach Trump zapewniał, że zakończy wojnę w Ukrainie w ciągu 24 godzin.