
W nocy z wtorku na środę w miejscowości Osiny na Lubelszczyźnie doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Niezidentyfikowany obiekt spadł na pole kukurydzy i eksplodował. Jest komentarz ze strony prokuratury.
Zdarzenie miało miejsce w nocy z wtorku na środę 20 sierpnia. Komenda Powiatowa Policji w Łukowie poinformowała, że przed godziną 2:00 dyżurny został powiadomiony o eksplozji. Głos w sprawie zabrała teraz prokuratura.
Prokuratura zabrała głos ws. eksplozji w miejscowości Osiny
Prokurator Grzegorz Trusiewicz z Prokuratury Okręgowej w Lublinie odniósł się do sprawy podczas konferencji prasowej. – Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jaki obiekt spadł na polu kukurydzy. Będzie to możliwe po szczegółowych badaniach. Jest podejrzenie, że to jest dron wojskowy – powiedział śledczy.
– Mamy do pomocy wojsko. Z ostrożności procesowej skierowaliśmy specjalistów wojskowych. Wydaję mi się, że zajdzie konieczność użycia wojsk WOT do zbadania tego terenu – mówił.
Wskazał, że istnieje podejrzenie, iż może to być "dron wojskowy, może cywilny". – Na pierwszy rzut oka nie wydaje się, aby to był dron przemytniczy. Jeżeli będę mógł przekazać dokładne informacje, to tak zrobimy – przekazał prokurator Trusiewicz.
Prace na miejscu zdarzenia mają zakończyć się do późnych godzin wieczornych. Śledczy zaznaczył jednak, że jeśli się to nie uda, będą kontynuowane także w nocy.
Szef MON: "To jedna z hipotez, którą trzeba brać pod uwagę"
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, do sprawy odniósł się także wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Przekazał, że uruchomione zostały śmigłowce i statki bezzałogowe w celu weryfikacji obszaru. Zaznaczył także, że każda wersja musi być brana pod uwagę. – Jesteśmy państwem graniczącym z miejscem, gdzie trwa pełnoskalowy konflikt – mówił.
– Jeśli chodzi o meldunek dowódcy operacyjnego dotyczący przestrzeni powietrznej, systemy radiolokacyjne według wstępnej analizy nie zanotowały naruszenia przestrzeni powietrznej, co nie oznacza, że nie będziemy weryfikować (zdarzenia - przyp. red.) w tym zakresie – dodał szef MON.
Podkreślił przy tym, iż jest to "jedna z hipotez, którą trzeba brać pod uwagę". Pod uwagę brane są trzy scenariusze, czyli: wtargnięcie drona rosyjskiego, przemytniczego lub aktu sabotażu.
Przypomnijmy, że w sieci pojawiło się nagranie z momentu wybuchu. Przekazał je jeden z czytelników lokalnej redakcji portalu lukow.tv. Można na nim zobaczyć jasny rozbłysk na nocnym niebie. Chwilę później słychać mocny huk.
Zobacz także
