Zmiany dotyczące bagażu podręcznego na lotnisku w Poznaniu
Zmiana zasad na lotnisku w Poznaniu. Koniec największej zmory pasażerów Fot. Klaudia Zawistowska/naTemat

Podróże lotnicze dają nam możliwość szybkiego, w miarę komfortowego, a przede wszystkim taniego podróżowania po Europie i nie tylko. Jednak takie wojaże wiążą się z dużą porcją nerwów i masą niezrozumiałych przepisów. Na szczęście jeden z nich w Poznaniu odejdzie w zapomnienie.

REKLAMA

Sztuka pakowania się przed podróżą lotniczą jest kluczową kwestią. Warto wiedzieć, co można spakować do bagażu podręcznego, a co powinno lecieć w luku w bagażu rejestrowanym. Zasadą, która jest prawdziwą zmorą na lotnisku, bez wątpienia są limity płynów w plecakach. Jednak w Poznaniu niebawem będą one tylko niemiłym wspomnieniem.

Koniec limitu płynów na lotnisku w Poznaniu. Jest data

Pod koniec lipca Komisja Europejska przyjęła przepisy, dzięki którym limit 100 mililitrów płynów w bagażu podręcznym staje się niemiłym wspomnieniem. Ale postawiono jeden warunek. Lotnisko musi mieć zamontowane nowoczesne skanery CT. W Polsce mają je dwa lotnisko – Poznań i Lublin.

Jak informuje serwis Fly4free.pl, Poznań jest już bardzo blisko zniesienia limitów. Trwa tam aktualizacja oprogramowania urządzeń. Po jej zakończeniu port zwróci się do Urzędu Lotnictwa Cywilnego o możliwość zastosowania nowych unijnych przepisów.

– Zakładamy, że stanie się to najpóźniej w drugiej połowie września i będziemy mogli wtedy znieść limit płynów w bagażu podręcznym – poinformował w rozmowie z Fly4free.pl Marcin Wesołek, rzecznik poznańskiego lotniska.

Koniec limitu płynów w bagażu podręcznym w praktyce

Warto też wyjaśnić, co dokładnie polscy turyści zyskają na zniesieniu limitów płynów. Po pierwsze nie trzeba będzie już przelewać szamponów i żeli pod prysznic do małych opakowań. Po drugie oznacza to koniec pakowania ich do przezroczystych torebek. Na pokład zabierzecie nawet pełne opakowania kosmetyków, a do tego krem do opalania, a nawet całe butelki wody. Do samolotu będzie można wnieść nawet dwulitrowe opakowania.

To jednak nie koniec zmian. Raz na zawsze będziemy mogli zapomnieć o wyjmowaniu płynów, a także elektroniki z bagażu. Dzięki temu kontrole bezpieczeństwa będą przebiegały szybciej i będą mniej stresujące.

Jednak przed wylotem upewnijcie się, jakie przepisy obowiązują na lotnisku, z którego będziecie wracać do Polski. Jeśli tam nadal obowiązują 100-mililitrowe ograniczenia, to niestety będziecie musieli tam wyrzucić swoje kosmetyki i płyny. Na szczęście w Europie jest coraz więcej lotnisk, które posiadają już nowoczesny sprzęt.