
Karol Nawrocki dopiero co zawetował ustawę, która miała obniżyć ceny energii w Polsce. Tymczasem jego kancelaria zapowiada już kolejne weta, co wywołało falę komentarzy.
Karol Nawrocki nie podpisze podniesienia akcyzy na alkohol – powiedział w Radiu ZET szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki. Jak wyjaśnił prezydencki minister, jest to realizacja obietnic złożonych przez Nawrockiego w czasie kampanii wyborczej.
Nawrocki chce zawetować dwie kolejne ustawy
– Jeżeli pan prezydent powiedział, że nie podpisze ustawy podwyższającej podatki, to nie podpisze takiej ustawy. I tyle. Nie znamy szczegółów tego projektu, bo być może gdzieś jest podwyższenie, a gdzieś obniżenie – wskazał Bogucki. Tak samo ma być w przypadku wzrostu tzw. opłaty cukrowej.
O co chodzi z akcyzą? W czwartek Ministerstwo Finansów poinformowało o planach podniesienia akcyzy na napoje alkoholowe. Zgodnie z obowiązującą mapą zmian w podatku, w 2026 roku stawka akcyzy miałaby wzrosnąć o 5 proc., a kolejne 5 proc. przewidziano na 2027 rok.
Tymczasem w Polsce alkohol jest dostępny niemal na wyciągnięcie ręki. Bez problemu można go kupić o każdej porze dnia i nocy – w sklepach monopolowych, na stacjach benzynowych czy w mniejszych punktach sprzedaży w miastach i na wsiach. Nawet na terenach wiejskich, gdzie asortyment bywa skromniejszy, nikt nie wyjdzie z pustymi rękami.
"Wygląda na to, że wybory prezydenckie wygrała Konfederacja"
Informacja ta wywoła falę komentarzy. "Zafundował Polakom drogą energię. Okazuje się, że do alkoholu ma absolutnie odmienny stosunek i nie chce wzrostu wysokości akcyzy na te produkty. Trudno to zrozumieć" – skwitował tę zapowiedź w serwisie X Zbigniew Konwiński z PO.
Tymczasem Sławomir Mentzen ucieszył się z niej, przypominając, że Nawrocki podpisał jego deklarację, w której zapowiedział, że nie podniesie podatków. "Trzymam za słowo" – napisał krótko.
"Wygląda na to, że wybory prezydenckie wygrała Konfederacja. Wiatraki nie, akcyza nie, opłata cukrowa nie. Nawet PiS, gdy rządził, popierał te rzeczy. Mieliśmy w miarę duży konsensus polityczny w tych kwestiach" – dodał publicysta Tomasz Markiewka.
Z kolei dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik zwrócił uwagę, iż "wzrost akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe, co najmniej odpowiadający zmianie siły nabywczej pieniądza, jest wskazany i właściwie ze wszystkich badań wynika, że to jeden z istotniejszych elementów kształtowania polityki zdrowotnej oraz przekłada się na znaczne oszczędności budżetowe (kwestia leczenia chorób alkoholowych i związanych z paleniem)".
"Prezydent Nawrocki kontynuuje najlepsze tradycje polski sarmackiej: alkohol ma być tani i dostępny na każdym kroku, żeby zamroczeni wódka i piwem Polacy się nie zorientowali, że rządzą nimi idioci, a państwo nie działa. Totalne warcholstwo" – tak sprawę podsumował aktywista Jan Śpiewak.
Zobacz także
