Ojciec Tadeusz Rydzyk po raz kolejny podkreślił, że Polska "wraca do totalitaryzmu". Świadczyć ma o tym chociażby sytuacja największych mediów, które znajdują się pod kontrolą "opcji lewicowej". Za jej sprawą niszczone są obyczaje, a wraz z nimi ludzie. – Przecież te rzeczy wyglądają gorzej niż przed pierwszą czy drugą wojną światową. Zło idzie jeszcze głębiej, czego przykładem jest rewolucja genderowa – zaznaczył redemptorysta podczas rozmowy z "Naszym Dziennikiem".
REKLAMA
O. Rydzyk przypomniał czytelnikom "Naszego Dziennika", że w Polsce i poza jej granicami odbyło się dotąd ponad 160 manifestacji broniących praw Telewizji Trwam. Miliony głosów poparcia, jakie otrzymała toruńska stacja, nie przekonały jednak KRRiT do przyznania jej miejsca na multipleksie.
Tymczasem, jak zauważył kapłan, podobnych problemów nie mają media lewicowe. Według niego jest to przejaw szerszej patologii, która obejmuje także sfery polityki i gospodarki. Przyczyną jej wystąpienia było zawłaszczenie po 1989 roku przez środowisko lewicowe wielkich przedsiębiorstw. Wywodzący się z niego ludzie zgromadzili większość władzy, szykując tym samym fundamenty pod nowy totalitaryzm.
Spójrzmy na sytuację w mediach: one mają być w jednych rękach, bo wtedy można prowadzić skuteczną propagandę, można manipulować ludźmi. I my się na to nie możemy zgodzić, bo przyszłość będzie jeszcze gorsza.
O. Rydzyk zauważył też, że odnoszone w ostatnich latach przez środowiska lewicowe sukcesy mogą doprowadzić do tragedii. Propagowana prze nie ideologia genderowa już sieje w świecie spustoszenie i podkopuje podstawy, na jakich można budować dobre instytucje społeczne.
Czytaj także:
źródło: Nasz Dziennik
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!