
Podczas spotkania z Karolem Nawrockim prezydent Donald Trump ostro odpowiedział na pytanie polskiego dziennikarza o brak działań wobec Rosji. Nie obyło się też bez złośliwej uwagi.
Jeden z polskich dziennikarzy zapytał prezydenta Donalda Trumpa o jego wcześniejsze krytyczne wypowiedzi dotyczące Władimira Putina, podkreślając, że od wybuchu wojny w Ukrainie nie nastąpiły żadne znaczące zmiany.
Pytanie dziennikarza z Polski zirytowało Trumpa
– Skąd pan wie, że nie ma żadnych działań? Naprawdę? – zareagował na to Trump. – Jest pan w stanie powiedzieć, że nałożenie wtórnych sankcji na Indie, które są największym kupującym od Rosji – poza Chinami – to nic? To przecież kosztowało Rosję miliardy dolarów. Jak można powiedzieć, że jest to brak działań? – wskazał w odpowiedzi prezydent USA.
Jak dodał, USA nie przeszły jeszcze do drugiej ani trzeciej fazy swoich działań. – Skoro pan mówi, że nie ma żadnych działań, to chyba lepiej znaleźć sobie nową pracę – podsumował mocno.
Przypomnimy, że Władimir Putin oświadczył we wtorek, że podczas spotkania z Trumpem w zeszłym miesiącu na Alasce osiągnął "porozumienia" w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie. Rosyjski dyktator nie ujawnił jednak, czy zgodziłby się na rozmowy pokojowe z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Podczas szczytu w Chinach Putin bronił także swojej decyzji o inwazji, ponownie obwiniając o konflikt Zachód i twierdząc, że wojna jest efektem "zamachu stanu na Ukrainie wspieranego przez Zachód" oraz "ciągłych prób wciągnięcia Ukrainy do NATO".
Putin powiedział za to, że jest gotowy spotkać się z Zełenskim w Moskwie. Kijów odrzuca taki pomysł. Co ważne, eksperci podkreślają, że spotkanie na Alasce wiele nie przyniosło.
Zobacz także
