Za nami ciężka noc, ale pogoda nie przewiduje wytchnienia. IMGW ostrzega
Za nami ciężka noc, ale pogoda nie przewiduje wytchnienia. IMGW ostrzega Fot. Łukasz Węgrzyn / Agencja Wyborcza.pl / Fot. Windy.com

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ciągle wydaje ostrzeżenia dla kolejnych regionów Polski. Pogoda nie odpuszcza, nad krajem przechodzi aktywny i duży front atmosferyczny. Przynosi burze i silne opady. Gdzie pada i grzmi teraz?

REKLAMA

Nad Polską znajduje się aktywny front atmosferyczny, który od piątku w wielu regionach przynosi intensywne opady deszczu połączone z burzami. Front idzie z południowego zachodu. W piątek przyniósł ulewy i sporo zniszczeń, dziś dzieli Polskę na cieplejszą i chłodniejszą.

Jaka pogoda w sobotę 6 września?

Jako że front idzie z południowego zachodu, to za nim postępują rozpogodzenia. Sytuacja na dziś wygląda następująco: na wschodzie kraju ma być najbrzydsza pogoda, z burzami i deszczem, w centrum pochmurnie i deszczowo, ale ciepło i słońce stopniowo będą przychodzić z zachodu.

W piątek lało i grzmiało w sporej części kraju. W nocy w Krakowie spadło 31 mm wody, potężne nawałnice siały zniszczenie w Siedlcach.

Z kolei w sobotę intensywnie może padać na wschodzie i południu woj. wielkopolskiego, zachodzie woj. łódzkiego i południu woj. lubuskiego (do południa), a w woj. kujawsko-pomorskim do godz. 18.

Jak ostrzega IMGW, lokalnie spadnie do 25-40 mm wody, podczas burz może silnie wiać (do 65 km/h).

A gdzie te burze?

Wszędzie – mówią w IMGW. Ale im dalej na wschód, tym więcej. W całym kraju pogoda sprzyja powstawaniu komórek burzowych. Najwięcej ich może być w województwach:

  • podlaskim,
  • małopolskim, warmińsko-mazurskim i mazowieckim (oprócz powiatów zachodnich),
  • podkarpackim (południowa część),
  • lubelskim (zachód i północny zachód województwa),
  • świętokrzyskim (południowa oraz zachodnia połowa).
  • W nocy ma już być, poza północnym wschodem, spokojna. W przyszłym tygodniu zaś mają powrócić... upały.