Nie tylko Polska. Ten członek NATO kilka razy sięgał po artykuł 4
Nie tylko Polska. Ten członek NATO kilka razy sięgał po artykuł 4 Fot. Jannik/Unsplash

Minionej nocy rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Z tego względu złożono wniosek formalny o uruchomienie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Został on już przyjęty, nie pierwszy raz w historii. Inny ważny członek NATO nieraz już korzystał z tego artykułu.

REKLAMA

W związku z wydarzeniami w Polsce dziennikarz Michael Weiss przypomniał, że także Turcja trzykrotnie powołała się na artykuł czwarty NATO w związku z atakami syryjskiego lotnictwa i artylerii.

Turcja także nieraz korzystała z art. 4 NATO

W jednym przypadku chodziło o zestrzelenie tureckiego myśliwca, a w innym o to, że syryjskie i rosyjskie samoloty zabiły 33 tureckich żołnierzy w Idlibie.

Przypomnijmy, że wcześniej premier Donald Tusk przekazał w Sejmie, że spora część rosyjskich dronów nadleciała ze strony Białorusi. Szef rządu ogłosił kluczową decyzję.

– Te konsultacje sojusznicze, o których mówię, przybiorą, właśnie w tej chwili przybrały charakter wniosku formalnego o uruchomienie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego – stwierdził.

Jak mówił Tusk, decyzję o uruchomieniu art. 4 NATO poprzedziły konsultacje z prezydentem Karolem Nawrockim. – Jest to nasza wspólna rekomendacja i wspólna decyzja – zaznaczył. Po południu rzecznik rządu Adam Szłapka podał, że artykuł został uruchomiony.

Czym jest art. 4 NATO?

Artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego to zapis, który pozwala państwom członkowskim Sojuszu na zwołanie pilnych konsultacji w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa, integralności terytorialnej lub niezależności politycznej.

W praktyce oznacza to, że każdy kraj NATO może poprosić o wspólne omówienie kryzysu i wypracowanie reakcji całego Sojuszu. Uruchomienie art. 4 nie musi być związane bezpośrednio z atakiem zbrojnym – może dotyczyć również innych wydarzeń uznanych za poważne zagrożenie.

Procedura wygląda następująco: państwo zainteresowane zgłasza wniosek do Sekretarza Generalnego NATO, a następnie sprawa trafia na obrady Rady Północnoatlantyckiej, w której zasiadają przedstawiciele wszystkich członków Sojuszu. To tam zapadają decyzje o ewentualnych krokach i dalszych działaniach.

Podczas nocnego, zmasowanego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną. W kolejnych komunikatach przekazano, że część z nich została zestrzelona.

Rosja odmówiła szerszego komentarza w tej sprawie. – Kierownictwa UE i NATO oskarżają Rosję o prowokacje każdego dnia. W większości przypadków nawet bez próby przedstawienia jakiegokolwiek argumentu – przekazał mediom rzecznik Kremla.