Reklama.
Do mediów przedostało się nagranie rozmowy, jaką komendant wojewódzki policji w Opolu miał odbyć z pewną funkcjonariuszką. Zapis sugeruje, że w komendzie dochodziło do nieprawidłowości o charakterze seksualnym. – Rozmowa jest przerażająca. Wprost mowa jest o seksusługach i załatwianiu przy okazji spraw kadrowych – powiedziała "Dziennikowi" osoba, która zapoznała się z treścią nagrania. Sprawę bada już Komenda Główna Policji w Warszawie.
M: Ty mi sprawiłaś mi więcej przykrości
K: Czym? Tym, że ci powiedziałam, że chcę się z prezerwatywą kochać?
M: Można to było powiedzieć całkiem inaczej, zwłaszcza, że za każdym razem robiliśmy to w ten sposób. A argumentacja twoja była, no zaje... Powiedziałaś, że wiesz skądś, nie wiem skąd, że współżyję z kilkoma na raz.
K: Nie, Nie, tak nie powiedziałam
M: Tak to odebrałem.
K: Powiedziałam tylko, że ponad wszelką wątpliwość wiem, że nie jestem jedyna(...)
CZYTAJ WIĘCEJ