Handlarze w Egipcie mają specjalne show dla polskich turystów
Wakacje w Egipcie są bardzo popularne. Ale na miejscu trzeba uważać na kreatywnych handlarzy, którzy będą próbować was naciągnąć Fot. Jean Carlo Emer/Unsplash

Jak pokazują dane, Egipt kolejny rok z rzędu bardzo wyraźnie umocnił swoją pozycję na polskim rynku. Nasi turyści są tam doskonale znani, a niektórzy sprzedawcy przygotowują nawet show specjalnie pod nich. Nagranie z Luksoru pokazuje, jak bardzo próbują się nam przypodobać.

REKLAMA

Egipcjanie to mistrzowie handlu. Targować trzeba się tam na każdym kroku, a ostatecznie pewnie i tak przepłacicie. Ucieczką od tego może być wyjście do sklepu, w którym znajdują się ceny, ale nie jest o nie łatwo. Natomiast podczas wycieczek uważajcie na kolejnych naciągaczy i sprytne pokazy handlarzy. Ten w Luksorze jest nawet prowadzony w języku polskim.

Show dla Polaków w Egipcie. W Luksorze mają cały program

Każdy, kto był na wycieczce w Egipcie, wie, że między zwiedzaniem kolejnych atrakcji nie brakuje przerw na zakupy. W Luksorze podczas takiej przerwy podróżni mogą obejrzeć nawet całe show handlarzy. Tego przedstawienia nie da się zapomnieć.

Śpiewnym tonem panowie tłumaczą, że lampa kupiona u nich jest z prawdziwego kamienia. Ponieważ jest wykonywana ręcznie, waży niewiele. Inaczej jest natomiast w przypadku produktów ze sklepu. Te mają być cięższe i gorszej jakości.

Kolejny przykład błyskotliwej sprzedaży to oczywiście słynne w całym Egipcie figurki. Te w Luksorze przynajmniej w teorii powinny być najczęściej produkowane z alabastru, bo to bardzo popularny minerał w tym regionie. Na nagraniu widać, jak handlarz swoją rzekomo oryginalną figurką rozbija inną, glinianą, kupioną za kilka dolarów na bazarze. – Podróba Biedronka – żartuje ku uciesze zgromadzonego tłumu.

Starannie przygotowane show to już stały punkt zwiedzania Luksoru

W komentarzach pod filmikiem pojawiło się wiele wpisów innych osób, które także były świadkami tego przedstawienia. "Też oglądaliśmy to przedstawienie", "O też byłam, jednodniowa wycieczka do sklepików z przerywnikami na krótkie zwiedzanie", "Dokładnie Ci sami chłopcy", "Widzę, że nauczyli się na pamięć i przedstawiają non stop tę samą płytę", "Rok temu było to samo" – pisali kolejni komentujący.

Wiele osób polecało też, aby nie dać się nabrać na ich ceny. Te warto mocno negocjować, albo wstrzymać się z zakupami aż do momentu dotarcia na pobliski bazar. Tam wiele produktów można kupić w znacznie niższych cenach.