Rekiny rujnują all inclusive w Egipcie. Duży problem w ulubionym mieście Polaków

Egipt to bez wątpienia kierunek, który coraz bardziej kusi polskich turystów. Na all inclusive do kraju faraonów latają miliony naszych podróżnych, a w wakacje był to trzeci najchętniej wybierany kraj w biurach podróży. Niestety ci, którzy zaplanowali tam wrześniowy urlop, mogą mieć problemy. Wszystko przez rekiny, które pojawiły się niebezpiecznie blisko luksusowych kurortów.

O problemie rekinów, które pojawiły się blisko hotelowych plaż, informuje rosyjski kanał na Telegramie SHOT. Czytelnicy zaalarmowali jego autorów o obecności drapieżników w wodach Zatoki Makadi. Miejsce to jest oddalone tylko o ok. 30 kilometrów od popularnej wśród polskich turystów Hurghady.

Reakcja hoteli znajdujących się w okolicy była natychmiastowa. Wiele pięciogwiazdkowych obiektów zdecydowało się na zamknięcie plaż. Chodzi m.in. o Labranda Royal Makadi, Cleopatra Luxury Resort Makadi Bay i Stella Makadi Hotels & Resorts. We wszystkich tych miejscach wprowadzono zakaz pływania, nurkowania, a także łowienia ryb.

Problem trwa od kilku dni. Niemieccy turyści podzielili się nawet nagraniem, na którym widać rekina pływającego w płytkich wodach w tej okolicy. Sytuacja wydaje się jednak poprawiać, bo niektóre obiekty otwierają plaże, ale nadal ostrzegają turystów przed zagrożeniem. Natomiast, jak informuje Hurghada 24.pl, Stella Makadi Hotels & Resort utrzymuje zakaz do 20 września.

Na miejscowych ograniczeniach problemy Egiptu się nie kończą. Rosyjskie biura podróży miały zacząć ostrzegać podróżnych rezerwujących teraz wyjazdy np. na listopad o obecności rekinów w tej okolicy. Dzięki temu turyści wiedzą, że sytuacja na miejscu może być niebezpieczna.

Ostatecznie warto jednak pamiętać, że do ataków rekinów na ludzi dochodzi bardzo rzadko. Jednak ze względów bezpieczeństwa w Morzu Czerwonym nie należy kąpać się o świcie i po zachodzie słońca. Dodatkowo warto zdjąć bransoletki i błyszczącą biżuterię, a także nie oddalać się od brzegu.