
Zakłócenia na lotniskach, które w ostatnich dniach wpłynęły na automatyczne systemy odprawy, były spowodowane atakiem ransomware – poinformowała ENISA (unijna agencja ds. cyberbezpieczeństwa). Podkreśliła, że ryzyko takich ataków na infrastrukturę krytyczną i przemysł rośnie.
"Zidentyfikowano rodzaj ransomware. Organy ścigania prowadzą dochodzenie" – poinformowała agencja ENISA w oświadczeniu. W poniedziałek 22 września kilka największych europejskich lotnisk nadal borykało się z zakłóceniami po tym, jak hakerzy zneutralizowali automatyczne systemy odprawy.
Setki lotów zakłóconych
W sobotę kilka głównych lotnisk w Europie doznało sporych problemów po cyberataku, którego celem był dostawca usług odprawy i systemów wejścia na pokład. Loty na lotniskach w Londynie, Berlinie czy Brukseli były opóźnione lub odwołane.
Zainfekowane systemy zostały dostarczone przez firmę Collins Aerospace. Poinformowała ona, że współpracuje z dotkniętymi atakami lotniskami, w tym z brukselskim i londyńskim Heathrow, najbardziej ruchliwym lotniskiem w Europie. Collins Aerospace dodaje, że jest na końcowym etapie aktualizacji, które mają pomóc w przywróceniu pełnego działania systemów.
Lotnisko w Berlinie, które w poniedziałek odnotowało większą niż zwykle liczbę pasażerów z powodu Maratonu Berlińskiego, nadal nie przywróciło systemów odprawy i zgłaszało ponad godzinne opóźnienia w odlotach.
Na lotnisku w Brukseli spośród około 550 operacji lotniczych, 60 musiało zostać odwołanych. Inaczej poradziło sobie lotnisko w Dublinie, które wdrożyło procedury ręczne.
Nie wiadomo, kto stoi za atakiem na lotniskach. Jak podał portal CBS, w ocenie ekspertów mogli to być zarówno hakerzy, organizacje przestępcze, jak i podmioty państwowe.
Zobacz także
