
W piątkowe popołudnie Krzysztof Czeczot i Karolina Gorczyca brali udział w niebezpiecznym wypadku w miejscowości Niechanowo (woj. wielkopolskie). Byli wówczas w drodze na spektakl do Gniezna. Tymczasem aktorka zabrała głos w sieci. Ujawniła, w jakim są stanie i co uratowało ich przed najgorszym.
"Życie potrafi zmienić się w sekundę. Dzięki Bogu nie tym razem. Wczoraj z Krzysztofem Czeczotem mieliśmy dużo szczęścia, ale przede wszystkim zapięte pasy i dostosowaną prędkość jazdy. Dzięki temu jesteśmy bezpieczni. Dziękujemy służbom z okolic Gniezna za szybką reakcję i pomoc. Wszystko z nami ok. Dziękujemy Wam za troskę i wspierające wiadomości" – napisała artystka.
Czeczot też odezwał się w sieci po wypadku. Zaapelował do fanów, aby zawsze zapinali pasy. "Nam pomogły" – dodał w opisie pod swoim zdjęciem.
Wypadek pary aktorów pod Gnieznem
Przypomnijmy, że do zdarzenia z udziałem pary aktorów doszło w piątek około godziny 15:40 w miejscowości Niechanowo (woj. wielkopolskie), na drodze wojewódzkiej nr 260. Zderzyły się tam dwa samochody. W jednym z nich jechał właśnie Czeczot i Gorczyca. Byli w drodze na spektakl "Optymiści – czyli nasi w Egipcie".
Jak poinformowała policja, kierująca citroenem nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu i uderzyła w ich mercedesa. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe oraz policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego. Okoliczności zdarzenia wyjaśniają funkcjonariusze z Witkowa.
Mundurowi podali również, że w wyniku uderzenia 46-letni kierowca mercedesa, czyli Krzysztof Czeczot złamał rękę. Pozostałe dwie kobiety, czyli jego żona i prowadząca citroena nie odniosły obrażeń.
Zobacz także
