Trzaskowski reaguje na doniesienia ws. syna i edukacji zdrowotnej.
Trzaskowski reaguje na doniesienia ws. syna i edukacji zdrowotnej. Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

W mediach pojawiły się doniesienia, że rzekomo Rafał Trzaskowski wypisał swojego syna z zajęć edukacji zdrowotnej. Prezydent Warszawy postanowił zabrać głos w tej sprawie i rozwijać wszelkie wątpliwości. Jego słowa nie wszystkim się spodobają.

REKLAMA

"Wszystkich zainteresowanych moją rodziną informuję, że mój syn będzie uczęszczał na zajęcia o edukacji zdrowotnej (w grupie łączonej, międzyoddziałowej). Wszystkich innych zachęcam do brania udziału w tym bardzo potrzebnym przedmiocie" – ogłosił wiceprzewodniczący KO.

Doniesienia o Trzaskowskim okazały się nieprawdziwe

Dzień wcześniej jeden z portali podał, że "nieletni syn Rafała Trzaskowskiego został wypisany jako jeden z pierwszych z zajęć o edukacji zdrowotnej, a ostatecznie zdecydowała się na to cała klasa, do której uczęszczał nastolatek". Okazuje się, że jest to nieprawda.

Natomiast już wiadomo, że to Karol Nawrocki wraz z żoną zdecydowali o wypisaniu swojego syna z tego nowego przedmiotu. "Pod niewinnie brzmiącą nazwą tego przedmiotu próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę, a na to nie może być zgody. Szkoła to przede wszystkim miejsce nauki, ale także przestrzeń budowania szacunku do kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich, z których wyrasta nasza cywilizacja" – napisał prezydent na platformie X, uzasadniając swoją decyzję.

Przypomnijmy, że edukacja zdrowotna weszła do szkół od 1 września tego roku, ale nie w formie obowiązkowej. Rodzice mogli do 25 września złożyć pisemną rezygnację z uczestnictwa ich pociechy we wspomnianym przedmiocie.

Ilu to zrobiło, tego dokładnie nie wiadomo, bo do kuratoriów dopiero spływają dane od dyrektorów szkół. Ale według wstępnych szacunków frekwencja nie przekroczy 50 proc.

Skomentowała to ostatnio ministra Barbara Nowacka w rozmowie z radiem Zet. Szefowa MEN winę za niską frekwencję obarczyła biskupów i polityków opozycji. – Kościół wraz z PiS i Konfederacją wywołał gigantyczną nagonkę na kwestie dotyczące zdrowia i ochrony zdrowia – przyznała.