
Tragedia w hotelu w Wolsztynie (woj. wielkopolskie). W hotelu w mieście policja znalazła ciało 25-letniej kobiety i ciężko rannego 28-latka. Mężczyzna zmarł później w szpitalu. Według mediów był on znanym tiktokerem.
Jak informował Polsat News, w nocy ze środy na czwartek służby otrzymały zgłoszenie od kobiety, która nie mogła skontaktować się ze swoją koleżanką. Wiedziała, że ta miała spotkać się w hotelu ze swoim partnerem.
Zabójstwo w hotelu w Wolsztynie
Zawiadomienie trafiło do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze znaleźli ciało 25-letniej kobiety oraz poważnie rannego 28-latka, który – jak ustalono – przyjechał z Warszawy.
– Mężczyzna miał liczne rany cięte lewego i prawego przedramienia. Został przetransportowany do wolsztyńskiego szpitala. Mimo to ok. godz. trzeciej zmarł – powiedział Polsat News asp. szt. Maciej Borowski z zespołu prasowego KPP Wolsztyn.
28-letni mężczyzna był aktywny w mediach społecznościowych, działał na TikToku i YouTubie pod pseudonimem "Jagodzianka".
Jedna z ofiar to znany tiktoker
Był również znany widzom kanału "Pan z Lombardu". "Fakt" rozmawiał także ze śledczymi. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak powiedział gazecie, że sekcja zwłok ofiar odbędzie się w poniedziałek.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta zmarła od licznych ran ciała zadanych narzędziem ostrokrawędzistym. Mężczyzna zmarł w szpitalu. Na jego ciele ujawnił również rany od takiego narzędzia. Kluczowe w ustaleniu mechanizmu ich śmierci będą miały badania sekcyjne – wyjaśnił prokurator.
Zobacz także
