Papież Franciszek po raz kolejny upomniał księży, aby ci byli bardziej otwarci na ludzi i prezentowali służebną postawę. Tym razem zwrócił uwagę, że ich zadaniem nie jest sztywne trzymanie się przepisów, tylko ułatwianie ludziom dotarcia do Boga.
Słowa Papieża Franciszka wybrzmiały podczas codziennej mszy w Kościele św. Marty w Watykanie. Głowa Kościoła przypomniała, że jego drzwi powinny być zawsze otwarte i to dla wszystkich. Księża nie powinni zaś zmieniać się w kontrolerów wiary.
Przykładem zachowania, kiedy drzwi Kościoła były zdaniem papieża niesłusznie zamknięte, był przypadek młodej dziewczyny. Chciała ona ochrzcić dziecko, ale ze względu na brak ślubu kościelnego z jego ojcem, nie otrzymała na to zgody.
Na końcu kazania Papież zwrócił się do księży z prośbą, aby ludzie chcący zbliżyć się do Kościoła spotykali zawsze otwarte drzwi.
Trzymając się przepisów i nie biorąc pod uwagę intencji i dobrej woli wiernych, księża stają się kontrolerami wiary, zamiast ułatwiać wiarę ludzi.
Papież Franciszek
Ta dziewczyna, która miała odwagę kontynuować ciążę, na co natrafia? Na zamknięte drzwi! A to dlatego, że niektórym księżom nie wystarcza siedem sakramentów, ustanowionych przez Jezusa. Oni wprowadzili ósmy: sakrament duszpasterskiej komory celnej