
W środę poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski został zatrzymany przez izraelskie służby. Polityk znajdował się na pokładzie statku zmierzającego do Strefy Gazy, który został przechwycony przez Izrael. W związku z tym w czwartek przed siedzibą Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Warszawie odbył się protest.
"Statki flotylli zostały nielegalnie porwane. Polscy obywatele są nielegalnie przetrzymywani. Żądamy natychmiastowego powrotu wszystkich uczestników pokojowej misji humanitarnej Global Sumud Flotilla" – podano w opisie wydarzenia na Facebooku.
Protest ws. Palestyny przed MSZ
"Wychodzimy na ulicę, by sprzeciwić się notorycznym aktom izraelskiej agresji i całkowitej bezkarności. Żądamy natychmiastowej reakcji polskich władz. Solidarność z Palestyną zatrzęsła światem!" – wskazano.
"Nie godzimy się na ludobójstwo, okupację i apartheid. Izrael zostanie rozliczony ze swoich zbrodni. Nie spoczniemy, aż polscy obywatele nie wrócą bezpiecznie do domu, a zbrodniarze staną przed trybunałem sprawiedliwości. Solidarność naszą bronią, niech żyje wolna Palestyna!" – napisali organizatorzy.
Polsat News podaje, że przed gmachem MSZ było ok. 100 osób. Stacja pisze, że wybito szybę w drzwiach ministerstwa i oblano wejście do budynku czerwoną farbą. Mężczyznę, który to zrobił, zatrzymano. Uczestnicy protestu wznosili hasła jak "Palestyna będzie wolna", "Dość hipokryzji" czy "Sikorski do dymisji".
Przypomnijmy, że służby Izraela zatrzymały w środę Franciszka Sterczewskiego, posła Koalicji Obywatelskiej. "Jeżeli widzicie to wideo, to znaczy, że zostałem porwany przez siły okupacyjne Izraela na międzynarodowych wodach podczas pokojowej misji humanitarnej Globalnej Flotylli Sumud" – mówił wówczas na nagraniu polityk KO.
Polski poseł zatrzymany przez służby Izraela
W dalszej części zwrócił się do premiera Donalda Tuska i szefa MSZ Radosława Sikorskiego. "Gorąca prośba, wstawcie się za mną i moimi towarzyszami u polskich władz. Panie premierze, panie ministrze spraw zagranicznych, z całego serca i najprościej jak tylko potrafię, proszę was, zróbcie wszystko, aby wszyscy członkowie Flotylli z polskiej delegacji wrócili bezpiecznie do domu" – powiedział polityk.
"Monitorujemy sytuację związaną z zatrzymaniem statków GSF. Wśród nich jednostki z polskimi obywatelami – według naszych informacji są oni bezpieczni i nikt nie ucierpiał. Konsul RP jest już w Aszdod, dokąd przewożeni są zatrzymani. Żaden polski obywatel nie pozostanie bez opieki!" – podkreślało z kolei w czwartek nasze MSZ.
Times of Israel informuje w czwartek, że IDF podał, iż izraelska marynarka przejęła kontrolę nad 41 statkami flotylli, która próbowała przełamać izraelską blokadę morską Strefy Gazy. Około 400 aktywistów zostało zatrzymanych i przetransportowanych do portu w Aszdod, skąd mają zostać deportowani z Izraela.
Zobacz także
