RPP zdecydowała ws. stóp procentowych. Dobre wieści dla tysięcy Polaków

Jak podano w środę na stronie NBP, w dniach 7-8 października odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej.

Rada postanowiła obniżyć stopy procentowe NBP o 0,25 pkt. proc. do poziomu:

Uchwała Rady Polityki Pieniężnej wchodzi w życie 9 października.

"RPP ścięła stopy o 25 pb. Stopa główna 4,5 proc. Komentarz z offu: po danych o wynagrodzeniach, inflacji i mrożeniu cen energii to była decyzja oczywista. Mniej oczywiste jest to, czy w listopadzie jest kolejna. Projekcja będzie gołębia" – skwitował ten ruch mBank Research.

A analizy Pekao dodały do tego: "Bum! Nie dość, że RPP wzięła nas dzisiaj z zaskoczenia, to jeszcze dodatkowo zaskoczyła. Stopy w dół o 25 pb. Rynek teraz będzie wyceniał przyspieszenie cyklu i kolejne obniżki na jesiennych posiedzeniach. Czekamy na komunikat i jutrzejszą konferencję prezesa NBP".

– Dzisiejsza decyzja RPP jest najprawdopodobniej efektem ostatnich danych o inflacji, która okazała się niższa od oczekiwań. Rada postanowiła nie czekać na nową projekcję inflacyjną, która zostanie opublikowana w listopadzie. Inflacja powinna jednak utrzymać się poniżej 3 proc. do końca roku – uważa z kolei Andrzej Gwiżdż, analityk platformy inwestycyjnej Portu, cytowany w informacji prasowej.

– Presja cenowa słabnie, a mocny złoty obniża koszty importu. Dodatkowo taniejące surowce działają dezinflacyjnie. Główne źródła presji to obecnie czynniki krajowe, takie jak usługi i płace, jednak one również stopniowo słabną. Wydaje się więc, że w najbliższych miesiącach ryzyko ponownego wzrostu inflacji pozostaje ograniczone. Przy braku nowych szoków podażowych stopy procentowe mogą zmierzać w stronę 4 proc. w pierwszym kwartale 2026 – wskazał ekspert.

"Dla mnie przyjemne zaskoczenie – RPP nie czekała do listopada na projekcję inflacyjną i już obniżyła stopy o 25 pb – teraz 4,50 proc." – napisał także w serwisie X analityk Piotr Kuczyński.

Przypomnijmy, że stopy procentowe to koszt pożyczania pieniędzy oraz zysk z oszczędzania, ustalany przez bank centralny. Ich wysokość wpływa na oprocentowanie kredytów i lokat, a także na ogólną kondycję gospodarki. To jedno z najważniejszych narzędzi kontroli ekonomicznej państwa.