Justyn Kurowska nie żyje.
Nie żyje Justyna Kurowska. Była uczestniczką znanego show TVN. Fot. Zrzut ekranu/YouTube/@pomeraniatv

Justyna Kurowska, pierwsza zwyciężczyni reality show TVN "Kawaler do wzięcia" zmarła w wieku 44 lat. Informację o jej śmierci przekazano za pośrednictwem mediów społecznościowych, co potwierdziła jej przyjaciółka. Kobieta zmagała się z chorobą.

REKLAMA

Justyna Kurowska w 2003 roku wzięła udział w programie "Kawaler do wzięcia", gdzie jako jedna z 25 uczestniczek walczyła o względy Bartosza Okowitego. Przez wiele lat zmagała się z chorobą. Zmarła w wieku 44 lat.

Justyna Kurowska nie żyje. Była pierwszą zwyciężczynią programu "Kawaler do wzięcia"

Informację o śmierci Justyny Kurowskiej potwierdziła jej wieloletnia przyjaciółka Patrycja Zonenberg. – Niestety, po wyprowadzce Justyny ze Szczecina nie miałyśmy już takiego kontaktu jak wcześniej. Choroba, niestety, utrudniała to. Zmarła ze względu na chorobę – przekazała w rozmowie z portalem o2.pl.

Kilka lat po udziale w show stacji TVN, u Kurowskiej zdiagnozowano taksję rdzeniowo-móżdżkową – ciężką, postępującą chorobę neurologiczną, która dotknęła także jej rodziców i ciotkę.

Jak podaje Fakt, w 2011 roku w mediach pojawiła się informacja o zbiórce pieniędzy na leczenie Justyny Kurowskiej w Chinach, gdzie planowano przeszczep komórek macierzystych. Terapia kosztowała wówczas 80 tys. zł, co było ogromnym wyzwaniem finansowym.

Kobieta otrzymywała wtedy rentę w wysokości 760 zł miesięcznie. Pomoc w zbiórce oferowały fundacje "Oliwia" i Avalon.

Przez lata zmagała się z chorobą

Zanim postawiono diagnozę, Justyna Kurowska prowadziła aktywny tryb życia. Trenowała karate, tańczyła i grała na pianinie. Choroba znacznie zmieniła jej codzienność.

Gdy pracowała w aptece, jeden z klientów oskarżył ją o bycie pod wpływem alkoholu. W rzeczywistości były to objawy choroby - problemy z równowagą i mową. Kobieta ostatecznie straciła pracę.

Małgorzata Drelichowska, prezes fundacji "Oliwia" w rozmowie z "Super Expressem" przekazała, że przed śmiercią kontakt z Justyną Kurowską był już bardzo trudny. Wiadomo tylko, że kobieta przeprowadziła się z rodzinnego Szczecina do Łodzi.