Nicolas Sarkozy.
Cały świat patrzy na Francję. Nicolas Sarkozy idzie do więzienia. Fot. Zrzut ekranu / YouTube / Reuters

We wtorek 21 października były prezydent Francji Nicolas Sarkozy rozpoczyna odbywanie kary w paryskim La Santé. Miesiąc temu sąd skazał go na na pięć lat więzienia za nielegalne finansowanie kampanii z libijskich środków. Kamery uchwyciły reakcje Francuzów, którzy czekali na niego przed pójściem do więzienia.

REKLAMA

Nicolas Sarkozy we wrześniu został skazany na karę 5 lat więzienia. Byłego prezydenta Francji uznano za winnego finansowania kampanii prezydenckiej z 2007 r. środkami powiązanymi z reżimem Muammara Kaddafiego.

Nicolas Sarkozy idzie do więzienia

We wtorek 21 października Sarkozy ma się stawić w paryskim więzieniu La Santé, gdzie rozpoczął odbywanie kary. Polityk został umieszczony w skrzydle QB4 dla osób wymagających szczególnej opieki.

Po godzinie 9:00 rano wyszedł z domu w towarzystwie żony, Carly Bruni. Następnie eskortowany przez policję udał się do zakładu karnego.

Przed domem byłego prezydenta zebrało się mnóstwo jego zwolenników. Jak podaje francuski dziennik "Le Monde", stali tam od wczesnych godzin porannych. Niektórzy mieli oprawione portrety polityka. Na jego widok skandowali: "Nicolas, Nicolas! Uwolnić Nicolasa". Wcześniej odśpiewali także francuski hymn narodowy.

Były prezydent trafi do celi w La Santé

Nicolas Sarkozy trafi do skrzydła QB4, które jest przeznaczone dla osób wymagających szczególnej opieki. Składa się ono z 19 cel i posiada wydzielony plac spacerowy. Polityk ma mieć tam również dostęp do siłowni i biblioteki. W odosobnieniu więźniowie mogą wychodzić z celi na jeden spacer dziennie, sami. Jak twierdzi personel, który poprosił o anonimowość, Sarkozy ma mieć zakaz rozmów z prasą.

Były prezydent zostanie osadzony w jednoosobowej celi o powierzchni 9 metrów kwadratowych z zakratowanym oknem. Jest ona wyposażona w kuchenkę, lodówkę, prysznic oraz telefon stacjonarny z zatwierdzonymi numerami.

Prawnik Sarkozy'ego, Christophe Ingrain, poinformował, że wniosek o zwolnienie polityka został złożony. Sędzia sądu apelacyjnego ma dwa miesiące na decyzję w sprawie ewentualnego zwolnienia z więzienia.