Firma Abercrombie & Fitch od lat podkreśla, że swoje luksusowe ubrania chce sprzedawać tylko wąskiemu gronu ludzi. Troska o miano „fajnej” marki jest tak duża, że A&F woli podobno palić uszkodzoną odzież, niż oddawać ją biednym. Taka polityka przysporzyła firmie wielu krytyków, do których zalicza się Greg Karber. Niedawno zainicjował on akcję polegającą na wręczaniu ubrań A&F... bezdomnym.
W ostatnim czasie media przytoczyły wypowiedź pewnego managera A&F, który zastrzegając anonimowość, oświadczył, że produkowane przez firmę ubrania nie są przeznaczone dla biednych ludzi. Podkreślił on, ze osoby zarządzające marką nie chcą nawet tworzyć wrażenia, iż na sygnowaną nią odzież mogą pozwolić sobie wszyscy. Dlatego ubrania A&F, które zostały uszkodzone podczas procesu produkcji, mają trafiać do spalarni, a nie do ośrodków pomagających ubogim.
Kilka lat temu w podobnym tonie wypowiadał się dyrektor generalny A&F Mike Jeffries, zaznaczając, że oferta firmy skierowana jest wyłącznie do „fajnych, dobrze wyglądających ludzi”. Tylko tacy ludzie są zatrudniani w jej sklepach. Do grona „niezbyt fajnych” osób Jeffries zaliczył m.in. ludzi otyłych.
Stanowisko A&F bardzo zirytowało Grega Karbera. Postanowił on więc zainicjować akcję, która ma oddolnie zmienić wizerunek marki i ziścić najgorsze koszmary aroganckich managerów. W Los Angeles Karber udał się do sklepu z używaną odzieżą, nabył tam ubrania oznaczone metką z logo A&F, by następnie rozdać je bezdomnym na ulicach dzielnicy Skid Row. Swoje działania uwiecznił na filmie, który opublikował w internecie. Teraz Karber namawia innych do pójścia w jego ślady.
To nie jedyna akcja protestacyjna wymierzona w A&F. Pisaliśmy o pulchnej modelce z Arizony, która na blogu Attractive and Fat pokazuje się w za ciasnych ubraniach. Change.org z kolei zebrał już 70 tys. petycji od oburzonych klientów. Coraz większa fala krytyki zmusiła w końcu Jeffriesa do wydania oświadczenia, w którym podkreślił, że firma stanowczo sprzeciwia się dyskryminacji ze względu na płeć, rasę i typ budowy ciała. Jednocześnie jednak w ostatni piątek na fanpejdżu firmy napisał, że "A&F jako marka aspirująca chce docierać do konkretnej grupy klientów."