
Niedługo miną cztery lat odkąd Rosja ponownie zaatakowała Ukrainę. Tymczasem, co może być zaskoczeniem, na liście państw, które ewentualnie byłyby bezpieczne w przypadku wojny, jest kilka, które znajdują się w Europie.
Globalny Indeks Pokoju 2025 wskazuje, które kraje świata są obecnie najbezpieczniejsze. Na szczycie rankingu znalazły się państwa, które od lat cieszą się stabilnością polityczną, niskim poziomem przestępczości i brakiem konfliktów zbrojnych.
Te miejsca na świecie uchodzą za najbezpieczniejsze
W tym roku 10 krajów o najwyższym wskaźniku pokoju to: Islandia, Irlandia, Nowa Zelandia, Austria, Szwajcaria, Singapur, Portugalia, Dania, Słowenia oraz Finlandia.
W zestawieniu widać wyraźną dominację Europy, choć w gronie najbezpieczniejszych znalazły się także państwa spoza kontynentu, takie jak Nowa Zelandia czy Singapur.
Eksperci podkreślają, że wysoki poziom bezpieczeństwa wynika nie tylko z braku przemocy wewnętrznej, ale również z silnych instytucji, skutecznego wymiaru sprawiedliwości i neutralnej polityki zagranicznej.
Tymczasem nic nie wskazuje na to, że wojna w Ukrainie zmierza ku końcowi. Tylko pierwszego listopada w kilku regionach Rosji doszło do ataku dronów (najpewniej ukraińskich).
Tamtejsza armia pierwotnie poinformowała o ok. 30 dronach, które stwarzały zagrożenie m.in. dla kilku lotnisk w Rosji. Stąd decyzja o ich natychmiastowym zamknięciu. Ostatecznie Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o zestrzeleniu 98 dronów.
Rosja sparaliżowana po atakach Ukrainy
Połowa wszystkich dronów miała zostać zestrzelona nad obwodem biełgorodzkim, ale pojedyncze jednostki pojawiły się także nad obwodem woroneskim, moskiewskim, a nawet nad Krymem. W sumie drony pojawiły się nad dziewięcioma obwodami, a część z nich miała zmierzać w kierunku Moskwy.
W wyniku zagrożenia spowodowanego dronami podjęto decyzję o wstrzymaniu pracy lotnisk. Starty i lądowania nie odbywały się w Penzie, Samarze, Saratowie, Kałudze i Tambowie. Decyzję o wstrzymaniu działalności tych portów wydała Federalna Agencja Transportu Lotniczego (Rosaviatsia).
Nocny atak na Rosję to efekt działań ukraińskich sił zbrojnych. Najpewniej był to odwet za niedawny nalot rosyjskich dronów na Ukrainę.
