
Za każdym razem kiedy coś złego dzieje się na świecie, wiele osób zadaje sobie pytanie: gdzie uciekać na wypadek wojny? Gdzie w Polsce można czuć się najbezpieczniej, a których miejsc unikać? Takie myśli mamy nie tylko. Istnieją szczegółowe analizy, które próbują odpowiedzieć na te pytania. Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) opublikował obszerny raport, tworząc mapę zagrożeń i odporności dla całego kraju.
Rosyjskie drony w tym tygodniu naruszyły nie tylko polską przestrzeń powietrzną, ale i nasze poczucie bezpieczeństwa. Znów zaczęliśmy się nad tym, jak przygotować się na wszelki wypadek i gdzie się chować, gdyby sytuacja się pogorszyła. Na to pierwsze pytanie odpowiadamy w artykule o zapasach na czarną godzinę. Drugą kwestię wyjaśnimy właśnie teraz.
Miejsca w Polsce najbardziej narażone na ryzyko są w woj. lubelskim, podlaskim i warmińsko-mazurskim
W czerwcu 2025 roku Departament Badań i Analiz BGK opublikował raport zatytułowany "Samorządy wobec współczesnych zagrożeń. Odporność polskich gmin i miast" (pełna wersja do pobrania tutaj).
Eksperci wzięli pod lupę cztery główne kategorie zagrożeń, które w ostatnich latach stały się wyjątkowo aktualne. Na tej podstawie ocenili każdy region pod kątem nie tylko poziomu narażenia na kryzys, ale także zdolności do reagowania i odbudowy.
Rodzaje zagrożeń analizowane w raporcie BGK:
Ogólny wniosek jest taki, że odporność i zagrożenie nie są w Polsce rozłożone równomiernie. Z raportu dowiadujemy się, że aż 15,7 mln Polaków mieszka w samorządach, które osiągnęły ponadprzeciętny poziom odporności na wszystkie cztery zagrożenia jednocześnie.
Z drugiej strony, około 311 tys. osób żyje na terenach, gdzie poziom zagrożenia jest wyższy od średniej, a odporność na wszystkie kryzysy – niższa. Są to niewielkie samorządy z województwa lubelskiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego.
Najbezpieczniejsze i najbardziej zagrożone regiony Polski. Pod każdym względem
Analiza BGK pokazuje, że najbezpieczniej (biorąc pod uwagę ogólny wskaźnik zagrożenia) jest w województwie lubuskim, które osiągnęło najniższy wynik w kraju (16,7). Z kolei najwyższy ogólny poziom zagrożenia odnotowano w województwie mazowieckim (35,8).
"Samorządy wobec współczesnych zagrożeń. Odporność polskich gmin i miast"
Raport BGK
Nie można jednak patrzeć na to zerojedynkowo. Wysokie zagrożenie często jest związane z większymi możliwościami radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych. Z tego właśnie względu woj. mazowieckie może i ma najwyższy wskaźnik zagrożenia, ale i równocześnie najwyższy poziom odporności ogólnej.
Największe miasta, takie jak Warszawa, Gdańsk, Kraków czy Poznań, są z jednej strony najbardziej narażone na kryzysy humanitarne i militarne, ale z drugiej strony posiadają największe zasoby finansowe i ludzkie, by sobie z nimi poradzić.
Mapa zagrożeń militarnych. Które województwa są najbardziej narażone w czasie wojny?
W przypadku zagrożenia militarnego największe znaczenie mają dwa czynniki: położenie geograficzne oraz nagromadzenie infrastruktury krytycznej. Analitycy BGK wzięli pod uwagę m.in. odległość od granicy z Obwodem Królewieckim, Litwą, Białorusią i Ukrainą oraz lokalizację takich obiektów jak elektrownie, porty, lotniska czy kluczowe sieci energetyczne.
Na mapie zagrożenia militarnego (wyżej) widać wyraźnie, że wschód kraju jest ciemniejszy, a to znaczy, że ryzyko jest tam wyższe. Co ciekawe, w przypadku zagrożeń militarnych i humanitarnych istnieje dodatnia korelacja: samorządy, które są bardziej zagrożone, są jednocześnie lepiej przygotowane do obrony i reakcji.
Polska ma dużo bezpiecznych obszarów. Co wpływa na odporność regionu?
Odporność poszczególnych samorządów jest zjawiskiem złożonym, na które wpływa wiele czynników. Tylko niektóre z nich, jak infrastruktura czy finanse, są kształtowane bezpośrednio przez władze. Istnieją też czynniki, na które nikt nie ma zbytniego wpływu, takie jak np. położenie geograficzne. Prawdziwa odporność to jednak nie tylko schrony i zapasy, ale przede wszystkim sprawnie działająca wspólnota.
Autorzy podkreślają jednak, że "w sytuacji kryzysu ważna jest płynna współpraca wszystkich aktorów – zarówno mieszkańcy, lokalni przedsiębiorcy i organizacje społeczne, jak i władza lokalna, regionalna oraz centralna mają do odegrania swoje role"
Według raportu w Polsce 799 samorządów najniższego szczebla wykazuje odporność wyższą od średniej we wszystkich czterech analizowanych obszarach, przy czym ponad jedna czwarta z nich znajduje się w województwie mazowieckim.
Jednocześnie 863 samorządy (34,8 proc. wszystkich) mają odporność poniżej średniej we wszystkich kategoriach. Niemal jedna trzecia z tych najmniej odpornych jednostek jest zlokalizowana w województwach warmińsko-mazurskim, zachodniopomorskim i kujawsko-pomorskim.
Jeśli chodzi o poziom zagrożenia, blisko 1,3 mln Polaków mieszka w 169 samorządach, które są ponadprzeciętnie narażone na wszystkie cztery kategorie ryzyka, a większość z nich leży w województwach lubelskim, podlaskim i mazowieckim.
Z drugiej strony, 3,9 mln osób zamieszkuje najmniej zagrożone tereny, które nie zostały uznane za ponadprzeciętnie zagrożone w żadnym z badanych obszarów. Najwięcej takich bezpiecznych samorządów znajduje się w województwach wielkopolskim, śląskim i małopolskim.
Zobacz także
