Daria Różańska-Danisz i Maciej Stanik z nominacją w konkursie PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego.
Daria Różańska-Danisz i Maciej Stanik z nominacją w konkursie PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego. Fot. Maciej Stanik

Daria Różańska-Danisz i fotograf Maciej Stanik otrzymali nominację do Nagrody Polskiej Agencji Prasowej im. Ryszarda Kapuścińskiego. Doceniono ich za reportaż "Żeby nie było trupa. Jeśli nie zabierzemy im tego dziecka, za godzinę może go nie być". Ten sam tekst został nagrodzony w konkursie "Twarze Ubóstwa" im. Bartosza Mioduszewskiego.

REKLAMA

"Żeby nie było trupa. Jeśli nie zabierzemy im tego dziecka, za godzinę może go nie być" – to tytuł wyróżnionego reportażu, który odsłania kulisy interwencji kryzysowych w Polsce. Pokazuje też, że "bieda jest dziedziczona z pokolenie na pokolenie". Pokazuje brak empatii i systemowego wsparcia.

Daria Różańska-Danisz i fotograf Maciej Stanik spędzili noc z pracownikami "Przyjaznego Patrolu" w Bytomiu. W towarzystwie asystenta rodziny i policjanta składali niezapowiedziane wizyty w domach, gdzie są dzieci, a może się źle dziać.

"Na przyjście pracownika opieki społecznej można się przygotować: wytrzeźwieć, wyrzucić butelki, wyprosić kolegów od wódki, w domu posprzątać, zakupy zrobić. Zagrać dobrych rodziców. Przyjazny patrol bierze z zaskoczenia. Odsłania całą prawdę, cały syf, lepiące się od brudu zagracone mieszkania. I zaniedbane dzieci" – to fragment tekstu. Reportaż pokazuje, jak wygląda walka z systemem i czasem, gdy stawką jest bezpieczeństwo najmłodszych, a decyzję o odebraniu dziecka trzeba podjąć w kilka minut. A potem znaleźć dla niego bezpieczne miejsce w kraju, gdzie nie ma dla niego miejsca.

1 900 dzieci czeka

W tej chwili w Polsce prawie 1900 czeka na nowy dom, bo sądy orzekły, że nie powinny przebywać z biologicznymi rodzicami. Ale nie ma dokąd ich zabrać.

Reportaż powstał w ramach redakcyjnej akcji "Czy 30 dzieci to mało?".

Co roku w Polsce w wyniku przemocy ze strony bliskich dorosłych umiera około 30 dzieci. Niepokojące jest słowo "około", zwłaszcza zestawione z "umiera". Zdecydowana większość ma mniej niż trzy lata. To dane Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, która na podstawie doniesień mediów, gromadzi te informacje.

Wszyscy zatem wiemy, że to wyimek rzeczywistości. Fragment obrazu. Ale żadna instytucja w Polsce nie była w stanie pokazać, jaki jest cały obraz. Nikt w naszym kraju nie gromadzi danych, które pokazałyby, ile dzieci rocznie gnie z rąk bliskich dorosłych.

Czytaj także: