"Kiedyś obawiałem się służb, teraz rodaków". Tak Polacy donoszą w USA
"Kiedyś obawiałem się służb, teraz rodaków". Tak Polacy donoszą w USA Fot. Ryan Rahman/shutterstock/Lucas Sankey/Unsplash/montaż: naTemat

W polonijnych środowiskach w USA rośnie niepokój związany z donosami między rodakami. To problem, o którym zaczyna pisać także lokalna prasa. Dotyczy on głównie osób, które po latach zalegalizowały pobyt, a teraz zgłaszają służbom innych Polaków, narażając ich na deportację.

REKLAMA

W środowiskach polonijnych w USA coraz częściej pojawiają się sygnały o zjawisku donosów między rodakami. Polonijna prasa zaczyna je opisywać, potwierdzając obserwacje, które wcześniej pojawiały się jedynie w rozmowach czy prywatnych wpisach. Tekst na ten temat opublikował "Tygodnik Express", który już na okładce pisze "Kapusie są wśród nas" czy "Polonijne donosy imigracyjne".

Polonia w USA donosi na siebie nawzajem

Problem dotyczy przede wszystkim osób, które po latach zalegalizowały swój pobyt za granicą. Według relacji, niektórzy z nich zgłaszają innych rodaków, mimo że ci także starają się ułożyć życie w nowym kraju. Jak wskazują media polonijne, takie praktyki mogą prowadzić do komplikacji prawnych lub administracyjnych, a w niektórych przypadkach nawet do wydalenia z USA.

Kilka wypowiedzi Polaków na ten temat zebrał dziennikarz Paweł Żuchowski, który w USA pracuje dla radia RMF FM.

– Przestałem udzielać się w polonijnym środowisku. Wolałem zniknąć niektórym z oczu – usłyszał dziennikarz od jednego z Polaków.

– Koleżanka poprosiła mnie, bym ją zawiozła w jedno miejsce. Sama boi się już wychodzić z domu, obawia się kontroli i deportacji – dodała inna Polka.

Polak w USA: Kiedyś obawiałem się służb, teraz rodaków

– Wiem, złamałem prawo wizowe. Tu urodziły się jednak dzieci. Nie mogę teraz wrócić do kraju. A każdy dzień, to życie w strachu. Kiedyś obawiałem się służb, teraz rodaków, którzy wydają swoich – usłyszał Żuchowski od kolejnej osoby.

Przypomnijmy: sytuacja nasiliła się wraz z powrotem do Białego Domu prezydenta Donalda Trumpa. ICE, czyli służby imigracyjne, wciąż prowadzą swoje nagłe "łapanki", o których regularnie donoszą media w Stanach. W jednej chwili rodziny są rozdzielane, dzieci patrzą, jak zabierają ich rodziców, a sąsiedzi tylko patrzą bezradnie.

Polonia w Stanach Zjednoczonych wciąż pozostaje jedną z najliczniejszych w tym kraju. Szacuje się, że liczy około 10 milionów osób, które mają polskie pochodzenie.

Czytaj także: