
Rząd bierze się za uzdrowienie rynku książek i planuje wprowadzić przepisy, które nie wszystkim się spodobają. Jedną z konsekwencji zmiany prawa ma być koniec szalonych promocji na nowości, do których tak przywykliśmy. Po co takie zmiany? By ratować m.in. małe księgarnie.
Nad nową "Ustawą o ochronie rynku książki" pracuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Właśnie ruszył proces legislacyjny. Cały plan opiera się na trzech filarach, które mają ratować sytuację w przeżywającej kryzys branży.
Ustawa o ochronie rynku książki. Ma wyrównać szanse w branży
Projekt ustawy bazuje na trzech głównych założeniach, które powstały m.in. w oparciu o dane z raportu "Jeszcze książka nie zginęła?" Polskiej Sieci Ekonomii, ustalenia wypracowane podczas "Okrągłego Stołu Rynku Książki” oraz szerokie konsultacje wewnątrzśrodowiskowe.
1. Jednakowa cena książki przez 12 miesięcy
Ceny niższe niż na okładce na premierę odejdą do lamusa. Nowa książka będzie musiała kosztować tyle samo u wszystkich sprzedawców (w tym też tych internetowych) przez rok od debiutu.
Ministerstwo wyjaśnia, że "nowe przepisy sprawią, że książki przestaną być jedynym towarem, który już od pierwszego dnia sprzedaży może być oferowany w obniżonej cenie. Rozwiązanie to ma na celu wyrównanie szans na rynku, by małe księgarnie i niezależni dystrybutorzy nie byli wypierani przez duże sieci handlowe".
2, Maksymalny rabat dystrybucyjny (45 proc.)
Ustawa zakończy chwyty dużych sieci, bo górny limit rabatu hurtowego wyniesie na 45 proc. Zakazane mają być też wszelkie dodatkowe "opłaty półkowe". Chodzi o to, by "dystrybutorzy nie mogli przerzucać kosztów wynikających z obowiązywania jednakowej ceny na wydawców ani twórców, co zapewni bardziej sprawiedliwe zasady współpracy w branży".
3. Obowiązkowe dane sprzedażowe
Wszyscy (wydawcy, dystrybutorzy, księgarze) będą musieli co kwartał raportować dane o sprzedaży do GUS. Po co? "Główny Urząd Statystyczny co roku będzie publikował statystyki dotyczące rynku książki, dzięki czemu twórcy i wydawcy będą mieli dostęp do rzetelnych danych o wynikach sprzedaży swoich publikacji" – czytamy na stronie resortu kultury.
Kiedy nowe prawo wejdzie w życie? Stała cena książki w 2026 r.
Nowe przepisy to reakcja na problemy od lat zgłaszane przez środowisko twórców i małych wydawców. Projekt ma już wstępną akceptację Ministerstwa Finansów, którą uzyskał we wrześniu tego roku. Co dalej?
Jak informuje ministerstwo, dokument ma trafić do konsultacji wewnątrzresortowych już na początku grudnia. Następnie przyjdzie czas na konsultacje publiczne, a potem całą drogę przez Sejm, Senat i biurko Prezydenta. Realistycznie patrząc, jeśli ustawa od razi zostanie przyjęta, wejdzie w życie najwcześniej w 2026 roku.
Zobacz także
