
Podwyżka nie wynika ani ze zmiany trasy, ani czasu podróży. Wydaje się, że zostają zamienione tylko tabliczki pociągów. Do 2 czerwca za bilet z Warszawy do Gdyni pasażerowie PKP Intercity będą musieli jednak płacić dwa razy więcej. Po długim weekendzie na trasę wróci jedna tańszy pociąg.
Uwaga na luksus w wagonach II klasy!
Niejednokrotnie już zwracaliśmy na różne zagrożenia związane z podróżami koleją (przy których dzisiejszy brud w toaletach PKP jest doprawdy niczym!), dziś bijemy na alarm tym wszystkim, którzy nadal wybierają pociąg jako źródło transportu, a w dodatku mogą być nieodporni na piękno elokwentnych, eleganckich osobników w mgiełce dyskretnego zapachu doskonałych perfum lub wody kolońskiej! CZYTAJ WIĘCEJ
PKP Intercity tłumaczy tę zastanawiającą zmianę. "Jantar" jest pociągiem sezonowym. W założeniu swojej sezonowości miał dojeżdżać aż na Hel. Natomiast dwa razy tańszy TLK "Neptun" kończył trasę w Trójmieście. Sezonowa oferta PKP miała zapewnić pasażerom dojechanie do samego Helu. Niestety realizację tego planu uniemożliwił harmonogram prac modernizacyjnych. Jednoczesne wprowadzenie podwyżki biletu, bez wydłużenia trasy, czy skrócenia czasu podróży - to niekonsekwencja działań PKP Intercity, która odbija się teraz na portfelu pasażerów.
PKP – czyli o Podróżach Koleją Polską
Przedświąteczna podróż PKP zawsze pozostawiała wiele do życzenia. Pamiętam swoją rozmowę (lipiec 2009 r.) z Pawłem Neyem (ówczesnym rzecznikiem prasowym PKP Intercity), gdy występowałam pod szyldem Gazety Wyborczej. Rozmawialiśmy wówczas o dyrektywach unijnych wymuszających na PKP podwyższenie standardów. Pasażerowie mieli być informowani o opóźnieniach przed podróżą oraz w jej trakcie, osoby niepełnosprawne miały zostać otoczone właściwą opieką i wsparciem, a na dworcach miało być więcej kas. CZYTAJ WIĘCEJ
Szopowska odpowiadając na zarzuty reportera RMF FM mówi, "że pasażerowie wiedzieli o zmianie kategorii porannego pociągu do Gdyni. Ta zamiana była wprowadzona w grudniu, przy ostatniej zmianie rozkładu jazdy. Taką kategorię pociągu zgłosiliśmy do zarządcy infrastruktury i musieliśmy ją utrzymać".

