
Nie rozpoznają Jana Pawła II. Rok "1410" to dla nich przepis na bimber, a wskazanie największego jeziora w Polsce jest zadaniem zbyt trudnym. "Matura to Bzdura" od lat obnaża braki w podstawowej wiedzy Polaków. Pisarz i dziennikarz Max Cegielski twierdzi jednak, że pytania zadawane przez twórców programu nie uderzają w sedno problemu. Jego zdaniem trzeba rozumieć zjawiska, a nie tylko je znać. A podstawy nie są potrzebne, bo wystarczy wyciągnąć smartfona i... sprawdzić w internecie. Czy łatwy dostęp do technologii usprawiedliwia braki w znajomości podstaw?
Ja też nie znam odpowiedzi na pytanie "Jak nazywa się największe jezioro w Polsce", ale wcale nie zamierzam tego wiedzieć, a maturzyści złapani na ulicy, pod okiem kamery, czują się do tego zobowiązani. A przecież encyklopedia, zarówno papierowa, jak i internetowa, służy do sprawdzania odpowiedzi na pytani testowe. Nikt nie wpadł na pomysł, żeby powiedzieć: "Poczekaj, już sprawdzam", i nie wyciągnął smartfona (...).
– To nie są pytania testowe – mówi naTemat Adam Drzewicki z "Matura to Bzdura". – My nie pytamy, czy Francja leży w a) Afryce, b) w Azji, c) w Europie. Zadajemy najczęściej pytania otwarte. Bardzo rzadko zdarzają się pytania podchwytliwe, typu: Kto napisał autobiografię Piłsudskiego. To są tylko "smaczki" w naszych rozmowach – odpowiada Cegielskiemu pomysłodawca youtube'owego show.
Czy smartfon w kieszeni jest usprawiedliwieniem braku podstawowej wiedzy, którą powinien posiadać każdy absolwent podstawówki? Coach Alex Barszczewski twierdzi, że elementarna wiedza jest jego zdaniem przydatna, ale nie stanowi warunku osiągnięcia życiowego sukcesu. – Czy potrzebujemy mieć włosy na głowie? Nie. Ale lepiej je mieć, niż nie mieć. Jesteśmy w stanie osiągnąć sukces także bez nich – mówi bloger naTemat, który zgadza się z tezą postawioną przez Maxa Cegielskiego.
Podobnie jak Max Cegielski, Alex Barszczewski uważa, że bijący rekordy popularności program nie ujawnia prawdziwych problemów Polaków, które polegają na realnych umiejętnościach. – Większość ludzi ma słabości w innych dziedzinach, które znacznie bardziej utrudniają osiągnięcie sukcesu, niezależnie od tego, jaka jest jego definicja. – twierdzi Barszczewski.
Szeroko rozumiany sukces może dziś osiągnąć niemalże każdy. Czy jednak jest to wystarczające usprawiedliwienie braków w – wydawałoby się – podstawowej wiedzy? Zdaniem twórcy "Matury to Bzdura", nie jest. – Słyszę od ludzi, że słońce krąży wokół Ziemi. Nasi rozmówcy nie są w stanie wskazać Japonii na mapie świata. Rozszyfrowanie skrótu PRL jest zadaniem zbyt trudnym. To są sprawy podstawowe, o których absolutnie każdy powinien mieć pojęcie – mówi Drzewicki.

