"Stranger Things" jutro na Netflix. Polacy sztuki nie widzieli, a jest o Vecnie
5. sezon "Stranger Things" nadchodzi. Wpływ na jego fabułę może mieć sztuka "Stranger Things: First Shadow" Fot. materiał prasowy / Netflix

Kończy się pewna epoka. 5. sezon jest ostatnim rozdziałem "Stranger Things". Netflix postanowił dawkować widzom finałową odsłonę – podzielił ją na trzy części. Niewielu Polaków wie, że serial braci Dufferów doczekał się prequela o Vecnie w formie spektaklu wystawianego na West Endzie. Sztuka jest kanonem, a to oznacza, że ma duży wpływ na fabułę najnowszych odcinków.

REKLAMA

W 5. sezonie "Stranger Things", który ukaże się 27 listopada (1. część), 26 grudnia (2. część) i 1 stycznia (3. część), pożegnamy się z nostalgią za latami 80., jaka towarzyszyła nam w trakcie oglądania paranormalnych przygód grupy nastolatków z miasteczka Hawkins.

W finałowych odcinkach Jedenastka i jej przyjaciele stoczą ostateczną walkę z Vecną, władcą świata "po drugiej stronie" (oryg. Upside Down), który wypuścił na ulicę Hawkins demagorgony i inne potwory nazwane po grze Dungeons & Dragons.

Zanim Vecna stał się zmorą bohaterów "Stranger Things", był obdarowanym nadprzyrodzonymi mocami licealistą imieniem Henry Creel, który znał bardzo dobrze rodziców Willa Byersa, Mike'a Wheelera, Lucasa Sinclaira i Dustina Hendersona. Skąd o tym wiemy? Genezę głównego antagonisty serialu poznaliśmy w sztuce zatytułowanej "Stranger Things: First Shadow".

5. sezon "Stranger Things". Sztuka "Stranger Things: First Shadow" jest genezą Vecny

W 4. sezonie serialu – a konkretnie w 7. odcinku pod tytułem "Masakra w laboratorium" – dowiadujemy się, że zaprzyjaźniony z Jedenastką pracownik laboratorium narodowego w Hawkins, Peter Ballard, to tak naprawdę Henry Creel, legendarna Jedynka i tym samym zbuntowany wychowanek dr. Martina Brennera. Mężczyzna wymordował niemalże wszystkich swoich współpracowników, a także dzieci poddawane eksperymentom w tajnej placówce.

Jedenastka przeżyła masakrę i stanęła do walki z Jedynką, ostatecznie otwierając wrota do świata "po drugiej stronie", gdzie wrzuciła swojego przeciwnika. W równoległym i spaczonym wymiarze ciało Henry'ego Creela zmutowało. Tak zrodził się Vecna.

logo
Jamie Campbell Bower w serialu "Stranger Things". Fot. materiał prasowy / Netflix

Serial "Stranger Things" dał nam powierzchowny wgląd w dzieciństwo Henry'ego, który od małego miał telekinetyczne zdolności. Był wrażliwym dzieckiem, aczkolwiek niektóre jego zachowania wpisywały się w profil psychopaty.

Lepsze spojrzenie na chłopca, który stał się potworem, rzuca wchodząca do kanonu sztuka "Stranger Things: First Shadow". Jej premiera odbyła się 14 grudnia 2024 roku w Phoenix Theatre na West Endzie, czyli londyńskim Broadwayu. Fabuła spektaklu napisanego przez Kate Trefry koncentruje się przede wszystkim na czasach nauki Henry'ego w szkole średniej w Hawkins.

Na teatralnych deskach widzowie mogli zobaczyć nastoletnie wersje swoich ukochanych postaci z oryginału. Joyes Byers (Winona Ryder) chodziła po licealnych korytarzach z Manifestem Komunistycznym pod ręką, szeryf Jim Hopper (David Harbour) był szkolnym rozrabiaką, a Karen Wheeler (Cara Buono) zbierała mnóstwo braw jako najpopularniejsza cheerleaderka w "budzie". Nie odgrywają oni jednak znaczącej roli w sztuce.

logo
Louis McCartney jako Henry Creel w sztuce "Stranger Things: First Shadow". Fot. materiał prasowy / Netflix

"Stranger Things: First Shadow". Co wydarzyło się w sztuce o Henrym Creelu?

"First Shadow" ujawnia, że zanim Henry został zapisany do liceum w Hawkins, podczas eksplorowania pewnej jaskini w Nevadzie natknął się na Łupieżcę Umysłów, który zmienił jego DNA. Od tamtej pory przerażająca istota nawiedzała nastolatka, zmuszając go do robienia złych rzeczy.

W szkole Henry zakochał się w Patty Newby, siostrze Boba Newby'ego, którego w serialu zagrał Sean Austin (trylogia "Władca Pierścieni"). Dziewczyna znała prawdę o jego mocach i zachęcała go do czynienia dobra. Na prośbę sympatii serialowy antagonista próbował znaleźć jej biologiczną matkę.

Po zabiciu własnej rodziny Henry odkrył, że dr Brenner próbował pozbyć się Patty, którą uważał za "piętę achillesową" swojego podopiecznego. Niestety konfrontacja z naukowcem skończyła się tym, że Creel stracił kontrolę nad własnymi mocami i skrzywdził swoją dziewczynę. Przez lata myślał, że Patty zginęła z jego winy – nastolatka tak naprawdę przeżyła.

logo
Łupieżca Umysłów w sztuce "Stranger Things: First Shadow". Fot. materiał prasowy / Netflix

Widzowie "Stranger Things: First Shadow" sugerują, że bracia Dufferowie mogą dać Vecnie motyw, jakim jest zemsta na wszystkich osobach, które zawiodły go w dzieciństwie. To by wyjaśniało, dlaczego tyle nieprzyjemnych sytuacji spotyka m.in. rodzinę Joyce i Karen.

Co więcej, 5. sezon "Stranger Things" może powrócić do Łupieżcy Umysłów, skoro spektakl jawnie obwiniał tajemniczą istotę za dziwne zachowanie młodego Creela. "Moce dzieci z laboratorium pochodzą z transfuzji krwi Henry'ego, a nie z eksperymentów narkotykowych na ich matkach" – czytamy na Reddicie.