Reklama.
Leszek Miller wywołał zamieszanie swoim apelem do prezydenta, w którym nawoływał "strażnika konstytucji", by odniósł się do homilii kard. Stanisława Dziwisza. Jan Lityński, prezydencki doradca oświadczył, że Bronisław Komorowski nie będzie z hierarchą dyskutował.
Oczekiwanie SLD, by prezydent dyskutował z kardynałem to błędna interpretacja konstytucji. […] Mamy rozdział Kościoła od państwa i on polega między innymi na tym, że Kościół nie dyktuje praw, natomiast ma prawo swoje prawo wyrażać. […] Każdy interpretuje je we własnym sumieniu, a nie poprzez słowa kardynała czy biskupa, chociaż mogą to być słowa ważne. CZYTAJ WIĘCEJ