Papież Leon XIV o nastawieniu Trumpa do Europy.
Papież Leon XIV o nastawieniu Trumpa do Europy. Fot. shutterstock // montaż:naTemat

Nawet papież Leon XIV jest rozczarowany i zaniepokojony nastawieniem Donalda Trumpa wobec Europy. Ojciec Święty przyznał, że ostatnie słowa prezydenta USA "są próbą rozbicia tego, co musi być bardzo ważnym sojuszem". Zabrał też głos w sprawie planu pokojowego dla Ukrainy.

REKLAMA

Donald Trump w ostatnim czasie zaczął w niewybrednych słowach utyskiwać na europejskich przywódców. Choć może Polsce tak mocno się nie oberwało, to prezydent USA stwierdził, że "Europa nie wie, co robić".

Wypowiedzi Trumpa już zostały nazwane jednym z najostrzejszych amerykańskich ataków na kierownictwo polityczne w Europie. Zbiegło się to też w czasie z opublikowaniem nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego, w której Europa potraktowana jest jako region słaby i wymagający korekty politycznej.

Papież Leon XIV o Trumpie: jego słowa to próba rozbicia sojuszu

Tymczasem o zdanie na temat Trumpa został zapytany przez dziennikarzy papież Leon XIV. Podkreślił, jak ważna jest rola Europy w negocjacjach na temat zakończenia wojny na Ukrainie.

– Dążenie do porozumienia pokojowego bez włączania Europy nie jest realistyczne, a ja uważam, że gwarancje bezpieczeństwa, których się poszukuje, są ważne. Niestety nie wszyscy to rozumieją. Ale myślę, że to jest wielka szansa dla wszystkich liderów Europy na to, by się zjednoczyli – oświadczył Leon XIV, cytowany przez apnews.com.

Choć przyznał, że nie przeczytał całego planu pokojowego USA dla Ukrainy, to dodał: – Myślę, że niestety niektóre jego części, które widziałem, wnoszą ogromną zmianę do tego, co przez wiele, wiele lat było prawdziwym sojuszem między Europą a Stanami Zjednoczonymi.

– Jego (Trumpa – przyp. red.) uwagi na temat Europy, także ostatnio w wywiadach, są próbą rozbicia tego, co według mnie musi być bardzo ważnym sojuszem dzisiaj i w przyszłości – ocenił.

– To jest program, który ułożył prezydent Trump i jego doradcy. On jest prezydentem Stanów Zjednoczonych i ma prawo to robić – określił, ale w podsumowaniu wspomniał też, że rozumie, iż wielu może się z tym planem nie zgodzić.