219 mln zł pod lupą prokuratury. Dlaczego Rydzyk nie jest już nietykalny?
Tadeusz Rydzyk, przez lata określany jako nietykalny, pojawił się w Prokuraturze Regionalnej w Rzeszowie, gdzie śledczy przesłuchiwali go prawie trzy godziny. Sprawa dotyczy dotacji w wysokości 219 mln zł dla fundacji Lux Veritatis oraz okoliczności powstania Muzeum "Pamięć i Tożsamość". Dlaczego wreszcie zajęto się tą sprawą? Zmianę statusu o. Rydzyka tłumaczy w naTemat.pl Łukasz Grzegorczyk.
Co wykazały audyty i na czym polega podejrzenie przekroczenia uprawnień przez byłego ministra kultury? W materiale pokazujemy kulisy przesłuchania, reakcje ojca Rydzyka, jego słowa o "prześladowaniu", "dyskryminacji" i "kłamstwach mediów", a także kontekst polityczny całej sprawy.
Zobaczycie również, dlaczego śledczy przesunęli termin przesłuchania oraz co robili zgromadzeni przed bramą zwolennicy redemptorysty. Łukasz Grzegorczyk przygląda się temu, jak wyglądały dotacje za czasów rządów PiS, jak bronił się Piotr Gliński oraz co wynika z zawiadomień Mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej.
Śledztwo trwa, nikt nie usłyszał zarzutów, ale postępowanie przedłużono do marca przyszłego roku. Czy Rydzyka czekają kolejne wizyty w prokuraturze?
Zobacz także
