Świąteczne życzenia Trumpa brzmią jak żart. Padły wyzwiska

"Wesołych Świąt wszystkim, w tym radykalnym lewicowym szumowinom" – takimi "czułymi" słowami rozpoczął swoje życzenia świąteczne Donald Trump. Jeśli spodziewaliście się, że prezydent USA trochę złagodził ton na Boże Narodzenie... to nie tym razem.

Trump opublikował życzenia na swojej platformie Truth Social. Wykorzystał ten moment nie tylko do ataku na politycznych rywali. W swoim stylu zaczął wymieniać też własne zasługi. Zdanie o "lewackich szumowinach" odpowiednio uzasadnił. "Robią wszystko, co możliwe, by zniszczyć nasz kraj, ale poniosły druzgocącą porażkę" – napisał.

Dalej amerykański przywódca stwierdził, że dzięki jego władzy i decyzjom nie ma już "otwartych granic, mężczyzn w kobiecych sportach, transgenderyzmu dla wszystkich ani słabego egzekwowania prawa".

Na tym jeszcze nie koniec. "(...) Mamy najniższy wskaźnik przestępczości od dekad, brak inflacji, a wczoraj PKB na poziomie 4,3 proc., o dwa punkty procentowe lepszy od oczekiwań. Cła dały nam biliony dolarów wzrostu i dobrobytu oraz najsilniejsze bezpieczeństwo narodowe, jakie kiedykolwiek mieliśmy" – czytamy w życzeniach Trumpa.

Na koniec polityk dodał: "Znów jesteśmy szanowani, być może jak nigdy dotąd. Niech Bóg błogosławi Amerykę!!!".

W wigilijny poranek premier Donald Tusk opublikował świąteczne przesłanie, w którym – zamiast lekkich życzeń – postawił na mocny, momentami gorzki opis współczesnej rzeczywistości. Choć mówił o zdrajcach, agresorach i narastającym złu, jego wystąpienie było jednocześnie pełne nadziei. Szef rządu podkreślał, że odpowiedź na pytanie, jak sobie z tym radzić, jest jedna, a "Polacy w milionach serc noszą ogromną siłę".

Z kolei dla Marty i Karola Nawrockich to pierwsze święta Bożego Narodzenia w roli pary prezydenckiej. Z tej okazji prezydent wraz z małżonką zwrócili się do Polaków "w kraju oraz poza granicami" w specjalnym nagraniu. Nie zabrakło mocnych religijnych akcentów.